Wiadomości
Zamieszki i starcia między muzułmanami i hinduistami w Birmingham
Starcia między grupami islamskimi i hinduistycznymi w Wielkiej Brytanii, które wcześniej miały miejsce w Leicester, rozprzestrzeniły się również do Birmingham, gdy 200 protestujących zgromadziło się przed świątynią.
Tłum, uważany głównie za muzułmanów, został sfilmowany, krzycząc przed hinduską świątynią Durga Bhawan w Smethwick, w proteście przeciwko odwiedzinom kontrowersyjnego mówcy.
Nagrania pokazują dużą grupę, wielu zamaskowanych, zbliżającą się do świątyni, a nawet niektóre osoby wspinające się na ogrodzenie.
Świadkowie twierdzą również, że przed przybyciem policji były rzucane butelki i petardy.
Po starciach w Leicester w ubiegły weekend napięcie osiągnęło punkt kulminacyjny po meczu krykieta między Indiami a Pakistanem, w wyniku którego aresztowano 47 osób.
Świątynia w Smethwick odwołała wizytę mówcy po otrzymaniu informacji o planowanym proteście.
Lokalny radny Ahmad Bostan napisał: „Podłe sceny, które widzieliśmy dziś w Smethwick, nie odzwierciedlają harmonijnej, bogatej różnorodności naszego miasta, a ci, którzy przybyli ze złymi intencjami, odpowiedzą przed wymiarem sprawiedliwości”.
„Nasze społeczności stoją razem przeciwko takiej bigoterii, a handlarze nienawiści nie są tu mile widziani” - dodał.
Przywódcy społeczności religijnych stwierdzili, że to osoby niezwiązane ze środowiskami islamskimi i hinduistycznymi rozpowszechniały fałszywe informacje, aby wywołać napięcie religijne.
Pojawiły się doniesienia o atakach na obie społeczności, a policja z Leicestershire potwierdziła, że prowadzi śledztwo, jednak dodała, że nie wszystkie doniesienia okazały się prawdziwe.
Jedno z twierdzeń, że muzułmańska dziewczyna została porwana przez hinduskich mężczyzn, zostało obalone przez policję.
W odpowiedzi na protest przywódcy dwóch religii pokazali jednolity front i potępili zamieszki.
Nasir Akhtar, imam naczelny Abrahamic Foundation z siedzibą w Smethwick, powiedział: „Chcemy stanąć razem z przywódcami hinduskimi, aby okazać solidarność, jednocześnie porozmawiać z protestującymi, aby wysłuchać ich poglądów i zachęcić do dialogu”.
Zobacz też:
„Mam współczucie dla wielu z tych, którzy byli zdenerwowani i którzy wyszli – mnie też zraniło zaproszenie. Niektórzy nie wiedzieli, że ktoś chciał wywołać kontrowersję i pogłębić spor. Jednak droga naprzód wiedzie przez rozmowy i łączenie się, a nie sianie podziałów”.
Powiernik Świątyni, Ash Kumar, powiedział Birmingham Mail: „Jesteśmy bardzo wdzięczni policji, która zapewniła nam bezpieczeństwo, a także liderom innych wyznań, którzy pozostali na terenie naszej siedziby, aby pokazać zjednoczony front”.
„Będziemy teraz utrzymywać regularny kontakt z lokalnym forum wielowyznaniowym, z perspektywy czasu zdajemy sobie sprawę, że mogliśmy postąpić inaczej” - dodał.
Policja West Midlands poinformowała, że jest świadoma protestów i współpracuje z przedstawicielami społeczności, aby rozwiązać ten problem.
„Zawsze staramy się znaleźć właściwą równowagę między prawami protestujących a prawami lokalnych mieszkańców i firm, jednocześnie pracując nad zminimalizowaniem poważnych zakłóceń w mieście” – podała policja.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Bank Anglii wprowadza największe zmiany od 50 lat. Banknoty £5, £10, £20…
Wielka Brytania wprowadza ogromną zmianę w mundurkach szkolnych. Eksperc…
Duża sieć komórkowa w Wielkiej Brytanii przywraca darmowy roaming dla mi…
Brytyjski supermarket, który chciał pokonać Aldi, teraz najdroższy. Podw…
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii tracą ponad 500 GBP na swoich kont…
Ryanair odwołuje 170 lotów. Linia lotnicza wydaje ostrzeżenie dla pasaże…
Wielka Brytania obniża rachunki za energię — 129 GBP mniej dla milionów …