Wiadomości
Polak skazany na 14 lat za gwałty i brutalny atak na młodą kobietę
Przed sądem w Hull zakończył się trwający tydzień proces Polaka oskarżonego o gwałty i znęcanie się nad młodą kobietą. Mężczyzna został skazany na karę pozbawienia wolności.

Zdarzenie miało miejsce w ubiegłym roku. Oskarżony 36-letni Jarosław Jabłoński więził swoją ofiarę przez kilka godzin – unieruchomił jej ręce taśmą. Kobiecie udało się uciec po tym, jak uderzyła oprawcę doniczką. Gdy wybiegła z budynku zatrzymała przejeżdżającego obok kierowcę – pisze Daily Mail.
Podczas procesu Polak przyznał się do napaści i spowodowania cielesnych obrażeń, ale zaprzeczył oskarżeniom o przestępstwa na tle seksualnym. Natomiast ława przysięgłych jednogłośnie stwierdziła, że Jabłoński jest winny postawionym mu zarzutom dotyczącym dwóch gwałtów, sześciu innych przestępstw seksualnych oraz stosowania groźby odebrania życia.
Skazując go na 14 lat więzienia sędzia Paul Watson powiedział, że w jego ocenie działania 36-latka nie były kierowane seksualną satysfakcją, a chęcią upokorzenia ofiary i całkowitego jej kontrolowania. Oskarżony zgwałcił poszkodowaną, ale też znęcał się nad nią i zmuszał do robienia poniżających rzeczy. Sędzia dodał, że w ciągu 40 lat swojej kariery nie spotkał się raczej z tak brutalnym przypadkiem ataku na młodą kobietę.
wtorek, 09 lutego 2016 07:04
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Anglia wprowadza zakaz używania węży ogrodowych dla milionów osób – kary…
Pilne: autostrada M42 w pobliżu lotniska w Wielkiej Brytanii całkowicie …
Ambasada w Wielkiej Brytanii wydaje ważny komunikat dotyczący polskich p…
HMRC wprowadza ogromną zmianę w podatkach w Wielkiej Brytanii: nowe obow…
Najgorsza autostrada w Anglii — kierowcy tracą cierpliwość przez niekońc…
Brytyjska poczta wprowadza ogromne zmiany w dostawach – co to oznacza dl…
Duży bank obsługujący 28 milionów klientów w Wielkiej Brytanii zamyka ko…