Wiadomości
Czy to najgorsza ulica w Birmingham? Rodzina 44-latka czuje się jak w pułapce
Regularne groźby śmierci, powybijane okna, podpalenia, ludzkie odchody na chodnikach, ogromne szczury biegające wokoło domów, martwe zwierzęta w ogrodach

O swoich doświadczeniach dotyczących mieszkania na Colebrook Road w Sparkhill opowiada dziennikowi Birmingham Mail jeden z jej mieszkańców. Mężczyzna dzieli się wrażeniami mówiąc, że codziennie czuje się jakby był uwięziony w budynku, który może ledwie nazwać domem.
44-letni Jamil Akhtar mieszka w Sparkhill wraz z żoną i trójką dzieci. Zwierza się, że ma już dość chaosu panującego na Colebrook Road i tęskni za normalnym życiem. Dodaje, że rodzina jest przerażona. Jeśli wyjdą z domu, nie wiedzą co się może stać na zewnątrz. Boją się też, że ktoś może wejść do środka.
Statystki pokazują, że w zeszłym roku zgłoszono na tej ulicy, na której stoją zaledwie 24 domy, aż 10 poważnych przestępstw. Wśród nich znalazły się przemoc, napaść na tle seksualnym, 3 włamania, podpalenie/zniszczenie mienia oraz 3 przestępstwa samochodowe. W ciągu ostatnich 9 lat policja była wzywana na Colebrook Road aż 180 razy, czyli średnio 20 razy rocznie.
poniedziałek, 22 stycznia 2018 07:31
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Pilne ostrzeżenie dla właścicieli domów w Wielkiej Brytanii. Raty hipote…
Wielka Brytania w kryzysie finansowym. Funt notuje największy spadek od …
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany dla podatników. Największa ref…
Ryanair ogłasza likwidację lotów z trzech lotnisk i zamknięcie jednej ba…
Największe firmy w Wielkiej Brytanii tną miejsca pracy w najszybszym tem…
Lidl podnosi wynagrodzenia pracowników w Wielkiej Brytanii. Stawki godzi…
Wielka Brytania zaostrza kontrole. Ponad 400 tys. osób zagrożonych karą …