Zaloguj się Załóż konto

P&O Ferries płaci 1,82 GBP za godzinę zagranicznym marynarzom, którzy zastąpili brytyjską załogę

Indyjscy marynarze zatrudnieni w celu zastąpienia zwolnionej załogi P&O Ferries otrzymują zaledwie 1,81 funta (2,38 dolara) za godzinę – poinformował związek zawodowy cytowany przez Metro.

Indyjscy marynarze zatrudnieni w celu zastąpienia zwolnionej załogi P&O Ferries otrzymują zaledwie 1,81 funta (2,38 dolara) za godzinę – poinformował związek zawodowy cytowany przez Metro.

Związek Kolejowy, Morski i Transportowy (RMT), który reprezentuje wielu z 800 pracowników, którzy zostali zwolnieni bez wypowiedzenia w zeszłym tygodniu, oskarżył firmę promową o płacenie zastępcom znacznie poniżej płacy minimalnej.


Mike Lynch, sekretarz generalny RMT, nazwał tę sytuację „szokującym wyzyskiem” marynarzy i „kolejną, bolesną zdradą tych, którzy zostali zwolnieni”.

„Pod białymi klifami Dover i w innych portach całkowicie załamały się rządy prawa i akceptowalne normy przyzwoitego zatrudnienia i zachowania, a jednak pięć dni po kryzysie krajowym rząd nie zrobił nic, aby to powstrzymać” – powiedział.

„Nie można pozwolić, aby te statki hańby mogły dalej pływać. Rząd musi teraz wkroczyć i przejąć kontrolę, zanim będzie za późno” - dodał.

Minimalna płaca w Wielkiej Brytanii dla osób powyżej 23 roku życia wynosi 8,91 GBP za godzinę.


Jednak firmy żeglugowe zarejestrowane w innych krajach i obsługujące trasy z portów Wielkiej Brytanii do Europy mogą płacić poniżej stawki minimalnej, ponieważ są zwolnione z brytyjskiego prawa pracy.

W zeszły czwartek 800 pracowników P&O Ferries zostało zwolnionych w trybie natychmiastowym, bez wypowiedzenia, a firma chce ich zastąpić tańszą siłą roboczą.

Niektóre media donosiły, że ochroniarze wsiadali na statki z kajdankami, aby usunąć zwolnioną załogę.

Firma zawiesiła wszystkie swoje usługi na kilka następnych dni, pogrążając porty promowe w absolutnym chaosie.

W portach zaczęły gromadzić się ciężarówki, które nie miały dokąd pojechać, a kierowcy byli coraz bardziej sfrustrowani.


Dodatkowo pracownicy, którzy zostali zwolnieni, w proteście zablokowali drogę prowadzącą do portu w Dover.

RMT wezwał do bojkotu usług P&O i wzywa rząd do rozważenia kroków prawnych w celu przywrócenia zwolnionych pracowników do pracy.

W najbliższych dniach planowane są kolejne demonstracje wspierające mające wywrzeć presję na firmę P&O, aby wycofała swoją decyzję.

Dziś ma się odbyć protest przed Parlamentem a w środę na terminalu promowym P&O w Cairnryan w południowej Szkocji.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Ciało mężczyzny zakopane w ogrodzie. Kobieta oskarżona o morderstwo
 Czytaj następny artykuł:
Kobieta śmiertelnie potrącona przez samochód na parkingu Lidla