Wiadomości
Tragiczny lot Ryanair: pasażer zmarł na pokładzie samolotu lecącego do Wielkiej Brytanii
Na pokładzie samolotu Ryanair lecącego z Malagi do Manchesteru doszło do tragicznego zdarzenia.
Jeden z pasażerów zmarł po tym, jak nagle poczuł się źle podczas lotu.
Samolot musiał awaryjnie lądować w Bordeaux we Francji, gdzie na pasie startowym czekali już medycy i policja.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 7 stycznia. Według relacji świadków załoga samolotu wezwała pomoc medyczną, gdy pasażer zaczął źle się czuć.
Zobacz też:
Jeden z pasażerów, który był przeszkolony medycznie, podjął próbę reanimacji, niestety bezskutecznie.
Sytuacja na pokładzie była napięta – ludzie byli zestresowani, potrzebowali wody i świeżego powietrza. Jedna z pasażerek zemdlała z powodu stresu. Na pokładzie znajdowały się również zaniepokojone i zdezorientowane dzieci. Pilot ogłosił, że lot nie będzie kontynuowany i pasażerowie zostaną w Bordeaux na noc.
Rzecznik Ryanair, odnosząc się do zdarzenia na pokładzie samolotu lecącego z Malagi do Manchesteru, powiedział: „Samolot z Malagi do Manchesteru (7 stycznia) został przekierowany do Bordeaux, gdy jeden z pasażerów poczuł się źle na pokładzie. Załoga kabiny wezwała pomoc medyczną, a samolot został przyjęty przez zespół ratunkowy po przybyciu”.
Rzecznik dodał również, że w wyniku tego zdarzenia lot został opóźniony na noc, a pasażerom zaoferowano zakwaterowanie na noc oraz bony na jedzenie.
Pomimo starań Ryanair o zorganizowanie transportu do hotelu, dostępność transportu była ograniczona, więc pasażerom zasugerowano, aby sami zorganizowali transport do hotelu.
Poinformowano ich również, że mogą ubiegać się o zwrot kosztów na stronie Ryanair.com.
Następnego dnia rano personel lotniska był obecny, aby bezpłatnie odprawić wszystkich pasażerów i wydać karty pokładowe przed odlotem samolotu do Manchesteru o godzinie 10:02 czasu lokalnego.
Biuro Spraw Zagranicznych, Wspólnoty i Rozwoju (FCDO) potwierdziło, że zmarła osoba była obywatelem brytyjskim i zapewniło wsparcie rodzinie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.