Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Mieszkańcy oszukani przez Channel 4?

Fot:Birmingham Mail
Mieszkańcy części Birmingham są oburzeni. Channel 4 nakręcił o nich program dokumentalny – miało być o poczuciu wspólnoty w okolicy, a było o życiu z zasiłków - podaje Birmingham Mail.

Niefortunne „gwiazdy” programu, które wzięły w nim udział, powiedziały, że producenci oszukali ich. Mieszkańcy James Turner Street, Winson Green, zostali zapewnieni, że program, którego pierwsza emisja odbędzie się dziś wieczorem, miał być o tym, jak wspólnota pomaga sobie nawzajem w tym trudnym okresie. Dee Roberts, wykwalifikowana mentorka, która jest jedną z gwiazd programu, twierdzi, że powiedziano jej, że program będzie o tym, jak mieszkańcy pomagają sobie każdego dnia.

Zamiast tego, mieszkańcy tej części Birmingham zostali ukazani jako aspołeczni krętacze, nieodpowiedzialni rodzice, narkomani oraz wulgarni marnotrawcy, którzy żyją na koszt państwa.

Mieszkańcy, którzy czują się oszukani przez Love Productions, twierdzą między innymi, że filmowcy kręcili ich prywatne rozmowy telefoniczne, mimo że nie dostali na to pozwolenia. Teraz zastanawiają się nad złożeniem sprawy w sądzie.

Dee dodaje, że twórcy programu przekonali ją do uczestnictwa mówiąc, że podczas gdy cała Wielka Brytania jest rozdarta, to ich lokalna społeczność nadal pozostaje bardzo blisko ze sobą. Program jednak nie ma żadnego związku ze społecznością i jak wynika z tytułu – Benefits Street – skupia się na osobach, które żyją z zasiłków. Przez to pokazywani ludzi wyszli na kompletne szumowiny.

Zaraz na początku pierwszego odcinka widać, jak Dee idzie wzdłuż ulicy i wskazuje na domy, w których mieszkają bezrobotni utrzymujący się z zasiłków. Fragmenty, w których pokazuje domy, których mieszkańcy mają pracę, zostały wycięte.

Filmowcy kręcili historie kilkunastu osób przez 12 miesięcy, a zaczęli jeszcze w 2012r. Jedną z pokazanych postaci jest Nikitta Bell, 24 lata, która była bezrobotna, gdy filmowcy się nią zainteresowali. Dziś pracuje na pełen etat jako kosmetyczka. Kobieta mówi, że ekipa filmowała ją w trakcie rozmowy telefonicznej w sprawie pracy, mimo że prosiła ich, by tego nie robili.

Mark Thomas i Becky Howe, oboje 23 lata, także nie są zadowoleni ze sposobu, w jaki zostali przedstawieni w programie. Para ma dwójkę dzieci i miesięcznie otrzymuje £750 zasiłku. Becky mówi, że producenci po prostu chcieli ich pokazać z jak najgorszej strony. Teraz cała ulica jest wściekła z tego powodu.

Channel 4 reklamuje swój program: „Ta seria dokumentów odkrywa prawdę na temat życia z zasiłków, a mieszkańcy ulicy najbardziej zależnej od świadczeń socjalnych w całym UK zapraszają kamerę do swoich domów”. Reklama na stronie internetowej dodaje, że według niektórych polityków i mediów, benefity socjalne to łatwa droga do życia w luksusie, zagranicznych wakacji, pełnych przepychu domów z płaskimi telewizorami – wszystko na koszt ciężko pracujących podatników.

Rzecznik prasowy Channel 4 twierdzi, że dokument w obiektywny sposób pokazuje warunki życia na ulicy, której wiele mieszkańców otrzymuje zasiłki. Dodał też, że uczestnicy zostali szczegółowo poinformowani o czym będzie program, a ci, którzy nie chcieli być filmowani, nie zostali pokazani w programie. Stacja nie wie też nic o rzekomym nagrywaniu prywatnych rozmów bez zgody uczestników.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Rumuni i Bułgarzy nie muszą płacić brytyjskiego podatku
 Czytaj następny artykuł:
Rodacy, wracajcie - odpowiedź Polski na pomysły Camerona.