Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Wszyscy będziemy z Birmingham?

Mieszkańcy Black Country lubią podkreślać swoją niezależność od Birmingham. Mimo geograficznej bliskości, ludzie z obu regionów bardzo się różnią pod względem mentalności.

Istnieje jednak możliwość, że te regiony w przyszłości zostaną połączone i powstanie Greater Birmingham - podaje Express & Star. Przedstawiciele biznesu przekonują, że tylko w ten sposób region może przyciągnąć wielomilionowe inwestycje, które przyniosą więcej miejsc pracy. Proponowana nazwa to Greater Birmingham, ale wiadomo, że mieszkańcy Black Country nie przyjmą jej entuzjastycznie. Już teraz muszą tłumaczyć, że nie pochodzą z Birmingham, ale z miast o własnej historii i tożsamości.

Dzisiaj radni z Birmingham i Black Country obradują nad stworzeniem jednego ciała, które będzie dbało o regenerację i marketing, ale nie chcą się łączyć pod względem administracyjnym.

„Greater Birmingham i Solihull” już istnieje na papierze. Pod taką nazwą funkcjonuje tutejszy Local Enterprise Partnershir (LEP) – grupa radnych i przedsiębiorców, którzy wspólnie starają się o rządowe wsparcie finansowe na rozwój biznesu. Do tej grupy należą także Lichfield, Cannock Chase i Wyre Forest.

Black Country posiada własny LEP, w skład, którego wchodzą Wolverhampton, Sandwell, Dudley i Walsall.

Cztery Rady miejskie z Black Country są gotowe na współpracę z Birmingham i Coventry w zakresie marketingu, ekonomii i pozyskiwaniu funduszy unijnych. Przedstawiciele Rad podkreślają jednak, że zachowają swoją niezależność, a Greater Birmingham nie będzie tym samym co Greater London czy Greater Manchester.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Video: Żartowniś zmusza gwardzistę do uśmiechu
 Czytaj następny artykuł:
Detektory kłamstw do potwierdzenia prawa do zasiłku