Wiadomości
Pomnik przedstawiający dwie samotne matki nie reprezentuje prawdziwej rodziny
Niedawno odsłonięty posąg przed budynkiem biblioteki stał się celem ataku działacza New Fathers for Justice. Bobby Smith, 32-letni ojciec dwójki dzieci rozpoczął protest, ponieważ jego zdaniem pomnik przedstawiający dwie samotne matki nie reprezentuje prawdziwej, typowej rodziny.Mężczyzna przymocował, na wartym £100 tysięcy posągu, swoje zdjęcie i dwójki swoich córek, a jedną z kobiet zasłonił prześcieradłem. Smith uważa, że przesłanie pomnika jest jednoznaczne z tym, że ojcowie nie stanowią ważnej części rodziny - opisuje Birmingham Mail.
Bobby przyjechał na jednoosobowy protest specjalnie z Hertfordshire. Zaznacza, że nie ma nic przeciwko samotnym matkom – jednak rzeźba pokazuje, że jeden rodzic może wykonywać dwie funkcje, a według niego dla każdego dziecka jest lepiej, jeżeli posiada ono dwójkę rodziców. Dodaje też, że rzeźba, która będzie tam stać przez kilkaset lat, nie jest dobrym wzorem dla młodych ludzi.
Smith zdradza, że spodziewał się sporo negatywnych komentarzy na temat swojego uczynku i był bardzo zaskoczony pozytywnym odbiorem protestu przez przechodniów, zwłaszcza kobiet.
Data utworzenia: poniedziałek, 03 listopada 2014 11:51
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
| Czytaj poprzedni artykuł: Nowe loty z Birmingham do Nowego Jorku | Czytaj następny artykuł: West Mercia Police wydała ponad £2 miliony na tłumaczy |
Gorące Tematy

Bank Anglii podejmie trudną decyzję. Wpłynie na finanse milionów mieszka…

Bezpośrednie pociągi z Wielkiej Brytanii do Niemiec coraz bliżej. W 5 go…

Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany finansowe w 2026 roku. 10 dat, …

Ważne ostrzeżenie dla pasażerów Ryanair, Wizz Air i easyJet. Wielu pasaż…

Rodziny w Wielkiej Brytanii dostają bony 70 GBP do supermarketów. Pomoc …

Polacy opuszczają Wielką Brytanię – to nie ten kraj co kiedyś

Żyć gdziekolwiek, byle nie w Wielkiej Brytanii. Cicha emigracja brytyjsk…