Wiadomości
Sutton Coldfield na drugim miejscu pod względem integracji mniejszości narodowych
Sutton Coldfield zajęło drugie miejsce w rankingu klasyfikującym integrację mniejszości etnicznych z rdzennym, brytyjskim społeczeństwem. Lepsze okazało się tylko Amersham leżące w hrabstwie Buckinghamshire.
Ranking został wykonany przez fundację Policy Exchange. Jest to organizacja zajmująca się wdrażaniem projektów mających na celu tworzenie silnego społeczeństwa. Indeks integracji opracowano analizując sytuację w 160 miastach Anglii i Walii liczących, co najmniej 20 tys. mieszkańców i posiadających mniejszość etniczną stanowiącą minimum 15 proc. całej populacji (dane te pochodzą z wyników Cenzusu z 2011 roku).
Badano dwa czynniki – integrację tożsamościową, czyli to, jak się czują członkowie mniejszości w danym mieście oraz integrację strukturalną – jak dobrze mniejszości wpasowały się w dany obszar poprzez wspólną pracę i zasiedlanie dzielnic zamieszkałych przez Brytyjczyków.
Sutton Coldfield zajęło pierwsze miejsce, jeśli chodzi o integrację tożsamościową i ósme w przypadku integracji strukturalnej.
Z raportu Policy Exchange dowiadujemy się, że wszystkie najlepiej zintegrowane miejsca (Sutton Coldfield, Amersham, Esher i Rickmansworth) to małe ośrodki miejskie skupione wokół Londynu i Birmingham lub dobrze rozwijające się peryferia tych miast, w których najliczniejsze mniejszości stanowią odnoszący sukcesy Hindusi i Europejczycy. Im bardziej zintegrowana jest miejscowość, tym więcej imigrantów posiada dobrze płatną pracę na wysokich stanowiskach.
Na samym dole rankingu znalazły się Oldham, Accrington, Bradford, Boston, Wisbech i Spalding, czyli albo post industrialne obszary zlokalizowane w Yorkshire i Lancashire posiadające dużą społeczność pakistańską albo miasta we wschodniej Anglii, w których mieszka wielu imigrantów z Europy Środkowej i Wschodniej. W miastach na wschodzie imigranci z reguły pracują, ale zwykle nie tam, gdzie Brytyjczycy.
Najbardziej zintegrowane miejsca są zróżnicowane pod względem mniejszości, nie ma jednej dominującej. Zupełnie inaczej jest na obszarach o słabej integracji - tam dwie trzecie populacji mniejszościowej stanowią przedstawiciele jednej grupy.
Policy Exchange wskazuje też, że tam, gdzie osiedliło się dużo muzułmanów zaobserwowano zjawiska segregacji mieszkalnej i silnego poczucia przynależności. Są to też obszary najbiedniejsze i najbardziej wykluczone.
piątek, 29 stycznia 2016 08:45
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
TAGI: Integracja mniejszości narodowych, integracja, mniejszości narodowe, Sutton Coldfield, mieszkańcy
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl