Wiadomości
Mieszkaniec Birmingham, który podpalił żonę skazany na dożywocie
Mieszkaniec Birmingham, który zabił swoją żonę celowo ją podpalając usłyszał wyrok dożywotniego więzienia. Do tragedii doszło po kłótni małżonków.

Zdarzenie, które doprowadziło do tragedii miało miejsce 25 kwietnia 2015 roku. Gdy Nazia Akhtar powiedziała mężowi, że chce go zostawić, ten w przypływie złości oblał ją łatwopalnym środkiem i podpalił. Ogień przeniósł się także na Hammada.
Małżeństwo zostało zabrane do Queen Elizabeth Hospital. 31-latka była w stanie krytycznym. W połowie maja, gdy zdrowie kobiety trochę się polepszyło powiedziała lekarzowi, że to partner ją podpalił. Wezwano policję i nagrano zeznania poszkodowanej, która zrelacjonowała zdarzenia i dodała, że mąż ożenił się z nią tylko, dlatego, że chciał uzyskać brytyjską wizę. 12 czerwca kobieta zmarła
Muhammad Hammad próbował zatuszować to, co zrobił i tłumaczył przed sądem, że Nazia Akhtar sama się podpaliła, a on podjął odważną próbę ratowania jej. Jednak ława przysięgłych w Birmingham Crown Court nie dała wiary jego wyjaśnieniom i skazała go za morderstwo.
Pakistańczyk podpalił żonę, bo chciała się z nim rozwieść
Sędzia Melbourne Inman zarządził, że mężczyzna będzie musiał odsiedzieć co najmniej 25 lat, zanim otrzyma możliwość ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie.
wtorek, 22 marca 2016 06:47
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Wielka Brytania wprowadza zmiany w wypłatach świadczeń w sierpniu
Koniec z ograniczeniem do 100 ml płynów w bagażu podręcznym w Wielkiej B…
Tragiczny wypadek szkolnego autokaru w Anglii – jedno dziecko nie żyje, …
Wizz Air wycofuje kilkadziesiąt tras z powodu upałów niszczących samolot…
Supermarket w Wielkiej Brytanii ukarany grzywną 640 000 GBP za sprzedaż …
Rynek pracy w Wielkiej Brytanii słabnie – rośnie bezrobocie, a wzrost pł…
Ryanair wydaje pilne ostrzeżenie dla podróżnych – zmiany zasad bagażu po…