Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Ciężarna Polka nie została wpuszczona na pokład Ryanaira. Nie zdążyła na pogrzeb ojca

39-letnia Polka będąca w 32 tygodniu ciąży nie została wpuszczona na pokład samolotu linii Ryanair, lecącego z Wielkiej Brytanii do Polski.

Kobieta chciała polecieć do kraju, żeby pożegnać swojego zmarłego ojca. W pośpiechu zapomniała jednak zaświadczenia lekarskiego wypełnionego przez lekarza lub położną. W efekcie na pogrzeb nie dotarła.


Kobieta miała lecieć do Polski 7 sierpnia, jednak dopiero teraz sprawa została nagłośniona przez media.

39-letnia Polka, od lat mieszkająca w Wielkiej Brytanii, nie miała szczęścia, bo problemy z lotem zaczęły się już wcześniej.

Gdy tylko dowiedziała się o śmierci ojca, kupiła bilety dla siebie, swojego męża i ich małego syna z wylotem jeszcze tego samego dnia. Kosztowały łącznie 587 funtów, a lot z Bristolu do Rzeszowa miał się odbyć tego samego dnia po południu.

Wszystko działo się w pośpiechu i kobieta nie zauważyła, że skorzystała z profilu, który założyła, zanim została mężatką. Na bilecie więc znalazło się jej panieńskie nazwisko.


Nie mogąc dodzwonić się do obsługi klienta w Ryanair, postanowiła kupić kolejny bilet, tym razem już na aktualne nazwisko - czytamy w serwisie Bristol Live.

Oznaczało to wydatek kolejnych 129,99 funtów. 39-latka wydała na bilety łącznie kilkaset funtów. Jednak nie została wpuszczona do samolotu, bo nie miała dokumentu pozwalającego kobietom w zaawansowanej ciąży na lot.

„Zaświadczenie powinno być wystawione na nie wcześniej niż dwa tygodnie przed planowanym wylotem i okazane przy odprawie paszportowo-bagażowej lub na bramce przed wejściem na pokład" - informuje linia lotnicza w regulaminie.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
20-minutowy test na COVID-19 dla wszystkich mieszkańców Anglii
 Czytaj następny artykuł:
Protesty Extinction Rebellion w Londynie. Policja zatrzymała co najmniej 90 osób