Zaloguj się Załóż konto

Tablice rejestracyjne i ubezpieczenie dla e-rowerów w UK. Posłowie chcą rewolucji w mobilności elektrycznej

Posłowie i eksperci branżowi apelują, aby rowery elektryczne w Wielkiej Brytanii miały tablice rejestracyjne i ubezpieczenie dla bezpieczeństwa pieszych.

Posłowie i eksperci branżowi apelują, aby rowery elektryczne w Wielkiej Brytanii miały tablice rejestracyjne i ubezpieczenie dla bezpieczeństwa pieszych.

Ma to na celu uregulowanie spraw w taki sam sposób, jak w przypadku innych pojazdów, biorąc pod uwagę szkody, jakie mogą powstać w wyniku kolizji e-roweru z pieszym.


Rowery elektryczne mogą ważyć dwa razy więcej niż konwencjonalny rower i chociaż zgodnie z prawem większość z nich nie może poruszać się szybciej niż 25,5 mil na godzinę, niektóre zostały zmodyfikowane, aby osiągać znacznie wyższe prędkości.

Według strony internetowej rządu Wielkiej Brytanii, osoby w wieku od 14 lat mogą jeździć na e-rowerze, o ile spełnia on określone wymagania.

„Rowery elektryczne są znane jako »rowery ze wspomaganiem elektrycznym«(EAPC). Nie potrzebujesz prawa jazdy, aby na nich jeździć i nie trzeba go rejestrować, opodatkować ani ubezpieczyć” – podano na stronie internetowej rządu.

Jednak wielu argumentuje, że e-rowery nie są już tak bezpieczne.

W piątek 9 czerwca 15-letni chłopiec zmarł w wyniku zderzenia z karetką pogotowia po tym, jak był ścigany przez policję, gdy jechał na swoim rowerze elektrycznym.


Greater Manchester Police (GMP) poinformowała, że funkcjonariusze ruchu drogowego podążali za nastolatkiem wzdłuż Fitzwarren Street i na Lower Seedley Road w Salford w Wielkiej Brytanii, dopóki droga ich pojazdu nie została zablokowana przez słupki.

Chłopiec następnie jechał dalej i zderzył się z karetką na pobliskiej drodze Langworthy Road.

15-letni Saul Cookson został zabrany do szpitala, gdzie niestety wkrótce potem zmarł.

Do zdarzenia doszło po tym, jak w zeszłym miesiącu przyjaciele, 15-letni Harvey Evans i 16-letni Kyrees Sullivan, zginęli w wypadku na rowerze elektrycznym po tym, jak ścigała ich policyjna furgonetka w Cardiff.

Zajście to wywołało zamieszki w stolicy Walii.


Ian Stewart, przewodniczący Komisji ds. Transportu Izby Gmin, powiedział, że trzeba zrobić więcej, aby zapewnić bezpieczeństwo ludziom.

Stewart powiedział Mail on Sunday: „Nie sądzę, że przepisy są odpowiednie dla nowych technologii”.

„To nie dotyczy tylko e-rowerów, istnieją również problemy z e-hulajnogami i technologią wspomagającą/podążającą za samochodami”.

Zobacz też:


Członek komisji Greg Smith powiedział gazecie: „Wraz z większą liczbą rodzajów pojazdów rywalizujących o miejsce na drodze, jest sprawiedliwe, że wszyscy użytkownicy są traktowani tak samo”.

„E-rowery i e-hulajnogi mogą osiągać znaczne prędkości i powodować uszkodzenia innych pojazdów oraz ranić ludzi, dlatego powinny podlegać takim samym wymogom dotyczącym ubezpieczenia i podatków jak samochody” - dodał.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Alert dla całej Wielkiej Brytanii. Po rekordowych upałach nadchodzą burze
 Czytaj następny artykuł:
Rekordowe upały w Wielkiej Brytanii: Żołnierze mdleli podczas parady