Zaloguj się Załóż konto

Brytyjczycy coraz biedniejsi

Średni dochód brytyjskiego gospodarstwa domowego zmniejszył się o 365 funtów netto. To największy spadek w ciągu trzech lat, jaki został odnotowany od 1980 roku - informuje na swych stronach internetowych "The Independent".

Średni dochód brytyjskiego gospodarstwa domowego zmniejszył się o 365 funtów netto. To największy spadek w ciągu trzech lat, jaki został odnotowany od 1980 roku - informuje na swych stronach internetowych "The Independent".

Instytut Badań Podatkowych (IFS) wyliczył, że dochód statystycznego mieszkania w Wielkiej Brytanii zmniejszył się o 1,6 procent od 2008 roku. W minionym półwieczu średni dochód rósł o 1,6 procent każdego roku - informuje IFS.


Spadki dochodu nie rozłożyły się równomiernie we wszystkich grupach społecznych. 10 procent najbiedniejszych gospodarstw domowych musiało zmniejszyć budżety o 182 funty rocznie (2,1 procent w skali trzech lat), a pięć procent najbogatszych mieszkańców UK musiało pogodzić się ze spadkiem o 2230 funtów rocznie, czyli 3,8 procenta od 2008 roku.


Spadek dochodów statystycznej brytyjskiej rodziny wynika między innymi z tego, że zarobki nie dotrzymały tempa rosnącej inflacji.

Sytuacja nie jest jednak beznadziejna. Jak szacują eksperci IFS, nadchodzące zmiany systemu podatkowego mają podnieść realne przychody gospodarstw domowych, statystycznie o 120 funtów rocznie.

Paul Johnson, szef analitycznego think-tanku, zajmującego się podatkami, podkreślił w rozmowie z BBC Radio 4, że realne skutki zmiany polityki zaczniemy obserwować dopiero w 2013 roku.

- Wygląda na to, że czeka nas pięcioletni okres braku wzrostu średniego dochodu gospodarstwa domowego. To pierwsza taka sytuacja od 40 lat - podkreślił Paul Johnson cytowany przez "The Independent".

Źródło: onet.eu

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
W weekend zmiana czasu
 Czytaj następny artykuł:
Wiosna, wiosna...