Zaloguj się Załóż konto

Bank Anglii podejmie trudną decyzję. Wpłynie na finanse milionów mieszkańców Wielkiej Brytanii

Choć główna stopa w Wielkiej Brytanii nadal wynosi 4,25%, dane o inflacji i stagnacji gospodarczej mogą wymusić kolejne decyzje przed końcem 2025 roku

Decyzje Banku Anglii od miesięcy są pod szczególnym nadzorem opinii publicznej. Każde posiedzenie Komitetu Polityki Pieniężnej śledzą nie tylko analitycy rynku, ale i zwykli obywatele, których codzienne życie bezpośrednio zależy od poziomu stóp procentowych.

W czerwcu 2025 roku stawka jest wyjątkowo wysoka. Inflacja wciąż przekracza cel, ceny podstawowych produktów rosną, a wzrost gospodarczy zanotował niepokojące spowolnienie.

W tle pozostaje także niepewność geopolityczna – od Bliskiego Wschodu po zmieniające się relacje handlowe ze Stanami Zjednoczonymi.


Choć główna stopa procentowa najpewniej pozostanie na poziomie 4,25%, to decyzja ta nie zamyka tematu.

Wręcz przeciwnie – otwiera kolejne pytania o to, jaką strategię przyjmie brytyjski bank centralny w drugiej połowie roku. Wielu ekonomistów uważa, że kolejne miesiące przyniosą zmiany – ale niekoniecznie takie, które ulżą gospodarstwom domowym.

Stopy procentowe utrzymane po czterech obniżkach, ale nie ma miejsca na samozadowolenie

W maju 2025 roku Bank Anglii po raz czwarty w ciągu roku obniżył stopy procentowe, sprowadzając je z 4,5% do 4,25%.

Był to krok zgodny z wcześniejszymi zapowiedziami, mający na celu stymulację gospodarki i ograniczenie kosztów finansowania.

Jednak podczas czerwcowego posiedzenia decydenci najprawdopodobniej wstrzymają się z kolejnymi zmianami.


Zatrzymanie cyklu obniżek nie oznacza jednak, że sytuacja ustabilizowała się na dobre. Wręcz przeciwnie – obecny poziom inflacji, wynoszący 3,4%, znacząco przekracza cel Banku Anglii ustalony na 2%.

Utrzymujący się wzrost cen, szczególnie w sektorze żywności, skutecznie ogranicza manewry Komitetu Polityki Pieniężnej.

Ceny żywności rosną, inflacja nie odpuszcza, a wzrost gospodarczy hamuje

Dane za maj 2025 roku wyraźnie pokazują, że problem inflacyjny pozostaje aktualny. Szczególnie mocno wzrosły ceny żywności, co w bezpośredni sposób wpływa na sytuację finansową brytyjskich gospodarstw domowych.

W połączeniu z wyższymi rachunkami i rosnącymi kosztami życia, przekłada się to na coraz większą presję na budżety rodzinne.

Równocześnie zmagania Brytyjczyków z inflacją toczą się na tle osłabienia gospodarczego. W kwietniu 2025 roku produkt krajowy brutto spadł o 0,3%. Powody? Wyższe podatki dla firm, droższe utrzymanie gospodarstw domowych i spadek eksportu do Stanów Zjednoczonych. Te czynniki razem tworzą mieszankę, która zmusza Bank Anglii do rozważenia nie tylko danych krajowych, ale także kontekstu międzynarodowego.


Globalne napięcia i nieprzewidywalna polityka handlowa USA wprowadzają dodatkową niepewność

Bank centralny nie może dziś podejmować decyzji w izolacji. Konflikt na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza między Izraelem a Iranem, może znacząco wpłynąć na ceny ropy, a tym samym podbić inflację w Wielkiej Brytanii.

Równocześnie polityka taryfowa Stanów Zjednoczonych wpływa na kondycję eksportu i relacje handlowe, a przez to na kurs funta i poziom cen importowanych dóbr.

Wszystko to sprawia, że ewentualne dalsze obniżki stóp procentowych muszą być bardzo ostrożnie analizowane.

Bank Anglii, mimo presji ze strony części środowiska ekonomicznego, nie może sobie pozwolić na ryzyko nadmiernego stymulowania gospodarki, jeśli miałoby to oznaczać powrót do inflacji powyżej 4%.

Eksperci zakładają maksymalnie dwie obniżki do końca roku, ale nic nie jest przesądzone

Prognozy rynkowe wskazują, że w drugiej połowie 2025 roku może dojść do jednej lub dwóch dalszych redukcji stóp procentowych.

Zobacz też:


Według Moniki George Michail z National Institute of Economic and Social Research, głównym zagrożeniem dla stabilności pozostaje inflacja, której poziom raczej nie spadnie poniżej 3% do końca roku.

Do tego dochodzi dynamiczny wzrost płac oraz wydatki publiczne, które także mają wpływ na wzrost cen.

W tym kontekście ekonomiści uważają, że najbardziej realistyczny scenariusz zakłada jeden ostrożny ruch ze strony Banku Anglii – być może pod koniec trzeciego kwartału.

Wiele będzie jednak zależeć od tego, czy uda się opanować presję inflacyjną, a także od wydarzeń geopolitycznych poza granicami kraju.

Kredytobiorcy i oszczędzający czekają na decyzje, które bezpośrednio wpłyną na ich portfele

Utrzymanie stóp na obecnym poziomie nadal ma realne konsekwencje dla milionów Brytyjczyków.

Kredytobiorcy, zwłaszcza ci posiadający kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu, natychmiast odczuwają każdy ruch Komitetu Polityki Pieniężnej.

Obecnie około 600 000 kredytów w kraju opiera się na bezpośrednim powiązaniu z główną stopą Banku Anglii.

Jednocześnie, osoby posiadające kredyty o stałym oprocentowaniu – które stanowią ponad 80% rynku – wciąż zmagają się ze skutkami wcześniejszych podwyżek.

Przeciętne oprocentowanie dwuletnich kredytów hipotecznych wynosi dziś 5,12%, a pięcioletnich – 5,10%. Nawet niewielka zmiana stopy może więc przynieść odczuwalne oszczędności lub dodatkowe koszty.

Z drugiej strony, oszczędzający mogą korzystać z lepszych warunków lokat i kont oszczędnościowych.

Jednak przy inflacji przekraczającej 3%, realne zyski z oszczędności nadal są zjadane przez wzrost cen. Dla wielu Brytyjczyków wybór między oszczędzaniem a inwestowaniem staje się coraz trudniejszy.

Decyzja Banku Anglii z czerwca 2025 roku to tylko jeden z etapów w dłuższej walce o stabilność ekonomiczną.

Kolejne miesiące pokażą, czy ostrożność była słuszna – czy też będzie trzeba podjąć bardziej zdecydowane działania, by zatrzymać rozchwianie gospodarki i odzyskać zaufanie społeczne.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Podróżny niewpuszczony na pokład Ryanair w Wielkiej Brytanii mimo ważnego biletu. Linia lotnicza wydaje oświadczenie
 Czytaj następny artykuł:
Popularna linia lotnicza ogłasza 4 nowe trasy z Wielkiej Brytanii