Zaloguj się Załóż konto
>

Ponad dwa miliony gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii planuje nie włączać ogrzewania centralnego tej zimy

Coraz więcej Brytyjczyków obawia się wysokich rachunków za energię i rezygnuje z centralnego ogrzewania, szukając alternatywnych sposobów na przetrwanie zimy.

Ponad dwa miliony gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii planuje nie włączać ogrzewania centralnego tej zimyW Wielkiej Brytanii narasta problem związany z kosztami energii. Najnowsze badanie wskazuje, że ponad dwa miliony gospodarstw domowych planuje tej zimy w ogóle nie włączać ogrzewania centralnego.

To wzrost aż o 22 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem – podaje ITV News.

Powodem są przede wszystkim wysokie ceny prądu i gazu oraz rosnące koszty życia. Najbardziej narażone na chłód są osoby mieszkające samotnie – aż co dziesiąty singiel zadeklarował, że będzie szukał innych sposobów na ogrzanie się.

Podobnie wygląda sytuacja w rodzinach z małymi dziećmi, gdzie 5 procent ankietowanych przyznało, że nie uruchomi ogrzewania.


Alternatywne sposoby ogrzewania i obawy przed zimnem

Ponad połowa gospodarstw, które nie będą w stanie ogrzać domu, wskazuje na rosnące koszty utrzymania jako główną przyczynę trudnej decyzji.

Blisko połowa badanych (45 procent) zamierza radzić sobie poprzez zakładanie dodatkowych warstw ubrań, korzystanie z termoforów czy koców elektrycznych.

Jedna piąta (21 procent) sięgnie po alternatywne źródła ciepła, takie jak przenośne grzejniki, kozy grzewcze czy kominki.

Jednocześnie 77 procent gospodarstw obawia się chłodu w nadchodzących miesiącach, a co szósty ankietowany przyznał, że jest „bardzo zaniepokojony”.

Kiedy Brytyjczycy planują uruchomić ogrzewanie

Średnia data uruchomienia ogrzewania w 2025 roku to 1 października – pięć dni wcześniej niż rok temu.

W praktyce część osób włącza grzejniki jeszcze szybciej – już w połowie września około czterech milionów mieszkańców miało uruchomione ogrzewanie.

Z badań wynika także, że wiele rodzin planuje ograniczać użycie systemów centralnych – 43 procent będzie włączać je tylko wtedy, gdy zrobi się naprawdę zimno, a 30 procent ogrzeje wyłącznie wybrane pomieszczenia.

Niższe ustawienia termostatów i ryzyko wilgoci

Eksperci zalecają, by termostat ustawiać między 18°C a 21°C, zwłaszcza w domach, gdzie mieszkają osoby starsze lub z chorobami przewlekłymi.

Jednak aż 24 procent badanych zapowiada, że ustawi temperaturę niższą niż rekomendowana.

Średnia wartość spadła z 19,4°C w 2024 roku do 18,9°C w tym roku. Specjaliści ostrzegają, że zbyt niskie temperatury mogą nie tylko pogarszać zdrowie, ale także prowadzić do zawilgocenia i rozwoju pleśni w nieogrzewanych pomieszczeniach.


Historie mieszkańców i praktyczne rozwiązania

Przykładem poszukiwania tańszych alternatyw jest Raquel Griffiths z Llantrisant w Walii, która samotnie mieszka w czteropokojowym domu.

Jak podaje ITV News kobieta zainwestowała w pięć ceramicznych grzejników o mocy 1,2 kW i używa ich tylko w tych pokojach, w których aktualnie przebywa. Jak podkreśla, od czasu ich zakupu jej rachunki spadły „dramatycznie”.

Jednocześnie eksperci zauważają, że takie rozwiązanie nie zawsze sprawdzi się w każdym gospodarstwie.

Zobacz też:


Apel ekspertów i wsparcie rządu

Uswitch, organizacja stojąca za badaniem, przestrzega przed ryzykiem zdrowotnym związanym z rezygnacją z ogrzewania.

Jej rzecznik Will Owen przypomniał, że „zimowe miesiące w zimnym domu mogą być niebezpieczne dla zdrowia”.


Doradza, aby w razie problemów kontaktować się z dostawcami energii, którzy mogą udzielić porad lub zaproponować formy wsparcia.

Zaleca także praktyczne działania, takie jak uszczelnianie okien i drzwi, wieszanie grubych zasłon czy stosowanie koców elektrycznych.

Z kolei rząd zapowiedział rozszerzenie programu Warm Home Discount o wartości 150 funtów dla ponad sześciu milionów gospodarstw oraz inwestycje rzędu 13,2 miliarda funtów w poprawę efektywności energetycznej pięciu milionów domów do końca obecnej kadencji parlamentu.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.