Zaloguj się Załóż konto
>

15 klasycznych słów i zwrotów, które usłyszysz tylko w Birmingham i West Midlands

Niepowtarzalny język mieszkańców Birmingham i Black Country to prawdziwy skarb regionu – poznaj 15 słów i zwrotów, które czynią Brummies wyjątkowymi.

15 klasycznych słów i zwrotów, które usłyszysz tylko w Birmingham i West MidlandsBirmingham, drugie co do wielkości miasto Wielkiej Brytanii, słynie nie tylko z przemysłowej historii i muzycznych legend, ale też z charakterystycznego dialektu, który natychmiast zdradza pochodzenie rozmówcy.

Mowa mieszkańców West Midlands, zwłaszcza Birmingham i Black Country, ma niepowtarzalny rytm, brzmienie i zestaw słów, których próżno szukać w innych częściach kraju.

Choć język ulega zmianom, a młodsze pokolenia wprowadzają nowe wyrażenia, wiele dawnych zwrotów przetrwało dekady i nadal pojawia się w codziennych rozmowach.


Oto 15 klasycznych słów i fraz, które usłyszysz tylko w Birmingham i jego okolicach – od rodzinnych przekomarzań po lokalny slang uliczny.

Saves you going round the Wrekin

Ten popularny zwrot odnosi się do wzgórza Wrekin w Shropshire i oznacza po prostu „oszczędzić sobie drogi”.

Brummie użyją go, gdy ktoś komplikuje coś, co można zrobić prościej – czyli po polsku „nie rób kółka, idź na skróty”.

Cob

To słowo wywołuje niekończące się dyskusje między mieszkańcami Midlands i reszty kraju.

W Birmingham „cob” to po prostu bułka, chlebek, lub – jak powiedzieliby inni Brytyjczycy – „bread roll”.


Zapytanie w miejscowej piekarni o „bacon cob” to obowiązkowy test lokalnej znajomości języka.

Bab / Babby

Urocze i ciepłe określenie używane w odniesieniu do ukochanej osoby, dziecka lub nawet przyjaciela.

„Y’right, bab?” – czyli „W porządku, kochanie?” – to jedno z najczęściej słyszanych przywitań w Birmingham.

Mom

W przeciwieństwie do reszty Wielkiej Brytanii, gdzie mówi się „Mum”, Brummies mówią „Mom”.

To wyróżnik akcentu z West Midlands, który stał się wręcz symbolem lokalnej dumy.

It’s black over Bill’s mother’s

Ten zabawny zwrot oznacza, że nadciąga deszcz lub że niebo robi się ciemne.

Używany od pokoleń, pojawia się zawsze wtedy, gdy ktoś spojrzy na horyzont i zauważy czarne chmury.

Pop

Dla mieszkańców Birmingham i Black Country to nie muzyka pop, lecz napój gazowany.

Zamiast „fizzy drink” usłyszysz „a bottle of pop”, niezależnie od tego, czy chodzi o colę, lemoniadę czy oranżadę.

Up the cut

Zwrot ten odnosi się do kanałów, które są charakterystyczną częścią krajobrazu Birmingham – miasta z większą liczbą kanałów niż Wenecja.

„Up the cut” oznacza po prostu „wzdłuż kanału” lub „nad kanałem”.

Throw a wobbly

To klasyczny idiom używany, gdy ktoś ma napad złości lub histerii. Jeśli ktoś „throws a wobbly”, znaczy, że stracił panowanie nad sobą – czy to z powodu drobiazgu, czy poważniejszej sytuacji.

Tip Tops

Dla wielu mieszkańców Birmingham to wspomnienie dzieciństwa. „Tip Tops” to kolorowe, mrożone lody w plastikowych tubkach – niegdyś obowiązkowy element letnich wakacji.

Bostin

Jedno z najbardziej charakterystycznych słów regionu. „Bostin” oznacza coś wspaniałego, doskonałego, po prostu świetnego.

Usłyszenie „That’s bostin, bab!” to największy komplement, jaki można otrzymać od Brummie.

A face as long as Livery Street

Wyrażenie opisujące kogoś, kto wygląda na przygnębionego lub niezadowolonego.

Livery Street to długa ulica w centrum Birmingham, więc „a face as long as Livery Street” oznacza „minę długą jak tydzień postu”.

Bluenose

Tak określa się kibiców Birmingham City Football Club. To przydomek z długą historią, który dumnie noszą fani „The Blues”.

Island

W Birmingham i West Midlands „island” to nie wyspa, lecz rondo.

To przykład, jak lokalne znaczenia mogą zupełnie zmienić sens słowa, które gdzie indziej kojarzy się tylko z morzem.

Go play up your own end

Zwrot używany przez rodziców, gdy dzieci hałasują lub przeszkadzają dorosłym.

Zobacz też:


Znaczenie? „Idź się bawić u siebie” albo „zajmij się czymś i daj mi spokój”.

Ta-ra a bit

Ciepły, nieformalny sposób pożegnania – znaczy tyle co „na razie” lub „do zobaczenia”.

To jeden z najbardziej rozpoznawalnych brummie zwrotów, często wypowiadany z szerokim uśmiechem i nutą lokalnego akcentu.

Mieszkańcy Birmingham i West Midlands od pokoleń pielęgnują swój unikalny sposób mówienia.

Choć dla przyjezdnych może on brzmieć nieco egzotycznie, dla Brummies to część tożsamości – równie ważna jak sam dźwięk dzwonów z Aston lub zapach świeżych „cobów” z lokalnej piekarni.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.