Zaloguj się Załóż konto
>

Brytyjski rząd ujawnia zyski firm windykacyjnych za mandaty parkingowe. Marże przekraczają 60%

Firmy odzyskujące długi z mandatów parkingowych w Wielkiej Brytanii osiągają średnią marżę zysku przekraczającą 60%, co rząd określił jako „sygnał nieprawidłowości rynkowych”.

Brytyjski rząd ujawnia zyski firm windykacyjnych za mandaty parkingowe. Marże przekraczają 60%Firmy zajmujące się odzyskiwaniem należności za mandaty parkingowe w Wielkiej Brytanii generują zyski, które – zdaniem rządu – są „nieproporcjonalnie wysokie” w stosunku do zakresu świadczonych usług – podaje iNews.

Z opublikowanego przez Ministerstwo Mieszkalnictwa, Społeczności i Samorządów (MHCLG) dokumentu wynika, że średnia marża zysku takich firm wynosi około 63%, co czyni je bardziej rentownymi niż wiele nowoczesnych, innowacyjnych przedsiębiorstw technologicznych.


Rząd mówi o „niewydolności rynku”, a AA nazywa zyski „nieproporcjonalnymi”

Jak podkreśla MHCLG, tak wysoki poziom rentowności jest oznaką „market failure” – czyli nieprawidłowego funkcjonowania rynku.

Firmy windykacyjne pobierają od kierowców dodatkowe opłaty sięgające nawet 70 funtów za każdy niezapłacony mandat.

Miały one zostać zakazane wraz z wprowadzeniem rządowego kodeksu postępowania w lutym 2022 roku, jednak po zaledwie czterech miesiącach przepisy wycofano po pozwie złożonym przez prywatne firmy parkingowe.

W nowym dokumencie konsultacyjnym przygotowanym już przez obecny, laburzystowski rząd, stwierdzono, że obowiązujący limit 70 funtów „prawdopodobnie jest wyższy, niż można racjonalnie uzasadnić”. Resort zapowiedział, że zbierze dodatkowe dowody, zanim zdecyduje o jego zmianie.


Windykatorzy zarabiają jak firmy technologiczne, ale oferują „zwykłe usługi”

Ministerstwo zauważyło, że mimo iż firmy windykacyjne obsługują głównie standardowe czynności, takie jak tworzenie planów spłat czy wysyłanie wezwań do zapłaty, ich zyski są „porównywalne do wyników przedsiębiorstw o wysokiej innowacyjności”.

Według wyliczeń MHCLG, przy obecnej skuteczności egzekucji opłat, firmy te osiągałyby rentowność nawet przy pobieraniu ok. 26 funtów za każdą sprawę.

Rządowy dokument sugeruje więc, że zbyt wysokie zyski mogą wynikać z nadmiernej dominacji kilku podmiotów na rynku, co ogranicza konkurencję i podnosi koszty dla kierowców.

AA i RAC: konieczne jest ukrócenie nadużyć i większa przejrzystość

Jack Cousens, szef działu polityki drogowej w Automobile Association (AA), określił 63-procentową marżę jako „nieproporcjonalnie wysoką” w porównaniu do zakresu usług oferowanych przez te firmy.

„To tylko pokazuje, jak pilna jest potrzeba ograniczenia tej branży i przywrócenia równowagi. Wciąż istnieje grupa nadgorliwych operatorów, którzy przekazują sprawy do windykacji za błahostki” – powiedział.


Podobnego zdania jest Steve Gooding, dyrektor fundacji badawczej RAC Foundation. Wskazał, że ujawnione dane wyjaśniają, dlaczego liczba prywatnych firm parkingowych w Wielkiej Brytanii przekroczyła już 180.

Każda z nich kupuje dane właścicieli pojazdów z DVLA, aby wysyłać wezwania do zapłaty – co stało się niezwykle dochodowym biznesem.

„Branża prywatnych parkingów przez lata unikała przejrzystości, a jej niechęć do ujawnienia wyników finansowych potwierdza, że rząd musi wprowadzić realną kontrolę i niezależny nadzór” – dodał Gooding.

Przemysł parkingowy odpiera zarzuty i żąda ujawnienia metodologii

Brytyjskie Stowarzyszenie Parkingowe (BPA) zdecydowanie zakwestionowało dane rządowe, nazywając je „wprowadzającymi w błąd”.

Zobacz też:


Organizacja domaga się ujawnienia metodologii, jaką posłużyło się MHCLG przy wyliczaniu marży zysku.

Rzecznik BPA stwierdził, że pobierane opłaty nie mają charakteru zysków, lecz stanowią „uczciwy i skuteczny środek odstraszający przed celowym unikaniem płatności”.


Nowy kodeks praktyk ma zwiększyć ochronę kierowców

Rzecznik MHCLG zapewnił, że obecny rząd jest zdeterminowany, by uporządkować sektor prywatnych parkingów i wprowadzić większą przejrzystość.

„Odziedziczyliśmy rynek, w którym brakuje jasnych zasad i ochrony kierowców. Nasz nowy kodeks praktyk ma podnieść standardy i pociągnąć operatorów do odpowiedzialności” – przekazał.

Resort dodał, że trwają konsultacje w sprawie limitu opłat za windykację długów, a oficjalna odpowiedź rządu zostanie opublikowana w najbliższym czasie.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.