Zaloguj się Załóż konto
>

Wzrost płac w Wielkiej Brytanii spowalnia. Najnowsze dane ONS pokazują ochłodzenie rynku pracy i wzrost bezrobocia

Wielka Brytania notuje spowolnienie wzrostu płac, a liczba ofert pracy nadal maleje, co może wpłynąć na decyzję Banku Anglii o stopach procentowych.

Wzrost płac w Wielkiej Brytanii spowalnia. Najnowsze dane ONS pokazują ochłodzenie rynku pracy i wzrost bezrobociaWielka Brytania doświadcza lekkiego spowolnienia wzrostu wynagrodzeń, co wskazuje na stabilizację rynku pracy po miesiącach dużych wahań.

Według najnowszych danych Urzędu Statystycznego (ONS), średni wzrost płac w okresie trzech miesięcy do sierpnia wyniósł 4,7%, wobec 4,8% w trzech miesiącach do lipca.

Jednocześnie bezrobocie wzrosło nieznacznie z 4,7% do 4,8%, co sugeruje, że rynek pracy wchodzi w fazę wyhamowania.


Rynek pracy wykazuje oznaki stabilizacji po roku niepewności

Eksperci zauważają, że po długim okresie spadków w liczbie wakatów i zatrudnienia sytuacja zaczyna się stabilizować.

Liczba ofert pracy spadła o 9 000 (czyli 1,3%) w ciągu trzech miesięcy do września, co oznacza już 39. z rzędu okres, w którym liczba wakatów zmniejszyła się w porównaniu z poprzednim kwartałem.

Dyrektor działu statystyk gospodarczych ONS Liz McKeown podkreśliła, że „po długim okresie słabej aktywności rekrutacyjnej widzimy pierwsze oznaki wyrównania trendów w liczbie etatów i wakatów”.

Dodała też, że wzrost bezrobocia był napędzany głównie przez młodsze grupy wiekowe.

ONS odnotował spadek liczby osób ekonomicznie nieaktywnych z powodu nauki lub przejścia na emeryturę, jednak równocześnie wzrosła liczba tych, którzy nie pracują z innych przyczyn, m.in. z powodu długotrwałej choroby.


Urząd zapowiedział także dodatkowe działania mające poprawić jakość danych dotyczących bezrobocia, ponieważ ich dokładność w ostatnich miesiącach budziła wątpliwości.

W sektorze prywatnym płace rosną najwolniej od czterech lat

Choć wzrost płac pozostaje wyższy niż inflacja, tempo w sektorze prywatnym jest najniższe od czterech lat.

W ciągu roku wynagrodzenia w sektorze publicznym wzrosły średnio o 6%, a w prywatnym o 4,4%.

ONS wyjaśnił, że dane dotyczące sektora publicznego są częściowo zawyżone z powodu wcześniejszego wypłacenia podwyżek w 2025 roku, w porównaniu z terminami z roku poprzedniego.

Największy wzrost płac po sektorze publicznym zanotowano w branżach handlu hurtowego, detalicznego, hotelarskiej i gastronomicznej.


Wskaźnik liczby zwolnień wzrósł do 3,8 na 1 000 pracowników w okresie od czerwca do sierpnia, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

ONS zrewidował także poprzedni odczyt wzrostu płac z 4,7% do 4,8%, co może mieć wpływ na przyszłoroczny wzrost emerytury państwowej.

Wzrost emerytury państwowej na podstawie danych o płacach

Zgodnie z zasadą „triple lock”, brytyjska emerytura państwowa wzrasta co roku o najwyższy z trzech wskaźników – wzrost płac, inflację lub 2,5%.

Ponieważ inflacja obecnie wynosi 3,8%, to właśnie wskaźnik płac 4,7% najprawdopodobniej będzie podstawą podwyżki emerytur w 2026 roku.

Oznacza to, że realny wzrost płac – czyli siła nabywcza po uwzględnieniu kosztów życia – wynosi zaledwie 0,9%.

Ekonomiści przewidują, że Bank Anglii wstrzyma się z obniżkami stóp procentowych

Zdaniem Ashleya Webba z Capital Economics, utrzymujący się wysoki poziom wynagrodzeń może powstrzymać Bank Anglii przed obniżeniem stóp procentowych jeszcze w tym roku.

„To tylko kwestia czasu, zanim dalsze rozluźnienie na rynku pracy doprowadzi do wyraźniejszego spowolnienia wzrostu płac, co otworzyłoby drogę do obniżek stóp” – ocenił Webb.

Z kolei Chris Hare, starszy ekonomista HSBC, uznał dane ONS za oznakę „stosunkowo stabilnego rynku pracy” i dodał, że „popyt na pracę w gospodarce pozostaje umiarkowany, co powinno prowadzić do stopniowego zmniejszenia presji kosztowej i spowolnienia wzrostu płac”.

Realne zarobki rosną minimalnie, a koszt życia nadal doskwiera

Liberalni Demokraci zwrócili uwagę, że realny wzrost płac ledwo nadąża za inflacją.

Zobacz też:


Think tank Resolution Foundation określił go jako „marny”, wskazując, że realne tygodniowe wynagrodzenia wzrosły zaledwie o 1,50 funta od września ubiegłego roku – „czyli niewiele więcej niż koszt kiełbaski z Greggs”.

Ekonomista Charlie McCurdy z tej organizacji stwierdził: „Wieloletnia słabość brytyjskiego rynku pracy w końcu odbiła się na zarobkach. Pogarszająca się sytuacja zatrudnienia i utrzymująca się wysoka inflacja sprawiają, że presja kosztów życia prawdopodobnie ponownie wzrośnie jesienią”.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.