Zaloguj się Załóż konto
>

Ryanair likwiduje 24 trasy do europejskiego kraju. Linie ogłaszają redukcję 800 tysięcy miejsc

Ryanair zapowiedział duże ograniczenia w zimowym rozkładzie, tłumacząc decyzję rosnącymi kosztami i niekorzystnymi warunkami rynkowymi.

Ryanair likwiduje 24 trasy do europejskiego kraju. Linie ogłaszają redukcję 800 tysięcy miejscJedna z największych tanich linii lotniczych w Europie zapowiedziała poważne zmiany w swoim zimowym rozkładzie lotów.

Ryanair, znany z rozbudowanej siatki połączeń i agresywnej ekspansji, tym razem ogłosił masową redukcję lotów do jednego z kluczowych krajów Unii Europejskiej.

Zmiany oznaczają utratę setek tysięcy miejsc na pokładach samolotów, co może utrudnić podróże turystom planującym zimowe wyjazdy – zwłaszcza tym, którzy chcieli odwiedzić popularne świąteczne destynacje i słynne jarmarki bożonarodzeniowe.


Wielu pasażerów dopiero po wejściu na stronę przewoźnika zauważyło, że część kierunków zniknęła z wyszukiwarki. Ryanair nie tylko ograniczył liczbę połączeń, ale całkowicie wstrzymał sprzedaż biletów na część tras w sezonie zimowym 2025/2026.

Cięcia obejmą dziewięć lotnisk w jednym z największych krajów UE

Jak poinformowała linia, decyzja dotyczy aż 24 tras do i z jednego z europejskich państw. W sumie chodzi o blisko 800 tysięcy miejsc, które znikną z oferty Ryanaira tej zimy – podało Metro.

Dopiero w oficjalnym komunikacie spółka ujawniła, że chodzi o Niemcy. Cięcia obejmą dziewięć tamtejszych lotnisk, w tym największe ośrodki turystyczne, takie jak Berlin i Hamburg, a także mniejsze porty w Memmingen, Kolonii, Frankfurcie-Hahn, Dortmundzie, Dreźnie i Lipsku.

Linia nie podała jeszcze konkretnych dat zawieszenia lotów, ale potwierdziła, że bilety na te kierunki nie będą dostępne przez cały zimowy sezon 2025/2026.


Dla turystów z Wielkiej Brytanii i innych krajów oznacza to ograniczone możliwości bezpośrednich przelotów do Niemiec, szczególnie w okresie świątecznym.

Ryanair oskarża rząd o „niszczenie rynku lotniczego”

Według przedstawicieli linii, decyzja była nieunikniona. W komunikacie Ryanair obwinił władze Niemiec o utrzymywanie „nadmiernych kosztów dostępu do rynku” oraz „najwyższych w Europie podatków lotniczych”.

Dara Brady, dyrektor marketingu Ryanaira, stwierdził, że „niemiecki rynek lotniczy jest zepsuty i wymaga natychmiastowej naprawy”.

W jego ocenie wysokie opłaty za kontrolę ruchu lotniczego, bezpieczeństwo i zarządzanie lotniskami, a także dodatkowe podatki nakładane przez rząd, spowodowały, że Niemcy stały się najmniej konkurencyjnym rynkiem w Europie.

„Z powodu nadmiernych kosztów dostępowych kraj ten odzyskał zaledwie 88 procent ruchu sprzed pandemii – to najgorszy wynik spośród dużych rynków w Europie” – powiedział Brady.


Apel do władz i możliwy zwrot inwestycji

Ryanair wezwał niemieckiego ministra transportu Patricka Schniedera do „natychmiastowych działań naprawczych” i obniżenia kosztów, które według przewoźnika hamują rozwój branży.

Linia zadeklarowała, że w razie reform jest gotowa zainwestować w Niemczech 3 miliardy dolarów, wprowadzić 30 dodatkowych samolotów, podwoić liczbę pasażerów do 34 milionów rocznie i stworzyć ponad tysiąc nowych miejsc pracy.

Zobacz też:


Na razie jednak przewoźnik zapowiada, że swoje samoloty przeniesie do krajów, w których „warunki podatkowe są bardziej przyjazne”. Wśród rynków, które mają zyskać na cięciach w Niemczech, wymienia się m.in. Włochy, Polskę i Hiszpanię.

Nie tylko Niemcy. Kolejne cięcia także w Hiszpanii

Jednocześnie Ryanair ogłosił redukcję 1,2 miliona miejsc w swojej letniej siatce połączeń do Hiszpanii w 2026 roku.

Z rozkładu znikną m.in. loty do regionu Asturii, ponieważ – jak twierdzi przewoźnik – tamtejszy operator lotnisk Aena „wciąż podnosi niekonkurencyjne opłaty nawet na prawie pustych lotniskach regionalnych”.

Redukcja odpowiada za około 10 procent mniej miejsc w porównaniu z poprzednim sezonem i wpisuje się w szerszą strategię przenoszenia samolotów z rynków o wyższych kosztach do krajów bardziej przyjaznych dla tanich przewoźników.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.