Zaloguj się Załóż konto
>

Wielka Brytania wprowadza pierwsze cyfrowe dowody tożsamości

Od dziś byli żołnierze w Wielkiej Brytanii mogą korzystać z cyfrowych kart weterana. To pierwszy krok do pełnej cyfryzacji dowodów osobistych, paszportów i praw jazdy do 2027 roku.

Wielka Brytania wprowadza pierwsze cyfrowe dowody tożsamościW Wielkiej Brytanii rozpoczęła się rewolucja w sposobie przechowywania i weryfikacji dokumentów tożsamości.

Od 17 października 2025 roku ruszył pilotażowy program cyfrowych kart weterana (Digital Veteran Card), który otwiera drogę do całkowitej digitalizacji najważniejszych form identyfikacji obywateli.

W ciągu najbliższych dwóch lat cyfrowe wersje dokumentów mają być dostępne w aplikacji rządowej podobnej do Apple Wallet czy Google Wallet.

Pomysł ten wpisuje się w rządowy plan, by do końca 2027 roku wszystkie dokumenty — od paszportów po numery ubezpieczenia społecznego — można było przechowywać w bezpiecznej formie na smartfonie.


Nowe karty weterana pokazano w Tower of London

Symboliczne rozpoczęcie programu odbyło się w Tower of London, miejscu o tysiącletniej historii, które ma podkreślać kontrast między tradycją a cyfrową przyszłością. Podczas wydarzenia Beefeaterzy – strażnicy Tower – prezentowali swoje nowe karty i żartowali, że wykorzystają je do zniżek na posiłki.

Minister odpowiedzialny za projekt, Ian Murray, przekonywał, że digitalizacja ułatwi życie obywatelom. „Wszyscy korzystamy dziś z telefonów do codziennych spraw, więc logicznym krokiem jest umożliwienie obywatelom prostszego dostępu do usług państwowych” – powiedział.

Murray dodał, że marzy o końcu sytuacji, w której przy każdym wniosku trzeba wielokrotnie wpisywać swoje dane. W przyszłości wystarczy jedynie zeskanować telefon, by potwierdzić tożsamość.

Jak działa cyfrowy identyfikator

Nowe rozwiązanie ma działać podobnie jak wirtualne karty płatnicze. Cyfrowe dokumenty będą przechowywane w specjalnej aplikacji, która wykorzysta technologię bezpieczeństwa znaną z systemów Apple Pay i Google Pay.

Za projekt odpowiada rządowa jednostka Government Digital Service, należąca do Departamentu Nauki, Innowacji i Technologii.

Każdy rodzaj dokumentu ma być zarządzany przez instytucję, która dotychczas go wydawała – dane dotyczące paszportów pozostaną w urzędzie paszportowym, prawa jazdy w DVLA, a numery ubezpieczenia społecznego w Departamencie Pracy i Emerytur (DWP).

W praktyce oznacza to, że nie powstanie jedna scentralizowana baza danych wszystkich obywateli. Zamiast tego system będzie działał w oparciu o tzw. „federacyjny model” – każda instytucja zachowa swoje dane, a aplikacja połączy je tylko w momencie weryfikacji użytkownika.

Aby uzyskać dostęp do dokumentu w telefonie, konieczne będzie uwierzytelnienie biometryczne, np. za pomocą odcisku palca, rozpoznawania twarzy lub kodu PIN.

Rząd rozważa też wprowadzenie opcji „tap and verify”, która pozwoli potwierdzać wiek lub tożsamość poprzez zbliżenie telefonu do terminala, np. w sklepie lub muzeum.


Korzyści i potencjalne ryzyka

Według rządu nowy system ma przyspieszyć wiele procesów administracyjnych, takich jak zakup nieruchomości, kontrola paszportowa czy potwierdzanie prawa do pracy. Użytkownik będzie mógł udostępniać tylko niezbędne dane — np. wiek bez ujawniania adresu czy numeru ubezpieczenia.

Jednak nie brakuje głosów krytycznych. Wątpliwości budzą kwestie bezpieczeństwa i ochrony prywatności.

Zobacz też:


Konserwatywny poseł David Davis, znany przeciwnik nadmiernej ingerencji państwa, ostrzegł, że „cyfrowy identyfikator daje władzom niekontrolowaną możliwość cyfrowego rozbierania obywateli do naga”.

Davis zwrócił też uwagę, że centralne elementy systemu OneLogin mogą stać się celem cyberataków, ransomware’u lub działań obcych państw.

Cyfrowy ID obowiązkowy tylko w jednym przypadku

Choć premier Keir Starmer zapowiedział, że cyfrowy identyfikator stanie się narzędziem do weryfikacji prawa do pracy i walki z nielegalnym zatrudnieniem, rząd zapewnia, że będzie to jedyny przypadek, w którym korzystanie z nowego systemu stanie się obowiązkowe.

Minister Murray tłumaczył, że i tak każdy pracownik w Wielkiej Brytanii musi obecnie potwierdzić prawo do pracy, a wersja cyfrowa jedynie uprości cały proces. Dzięki niej pracodawcy nie będą już musieli kserować paszportów ani przechowywać kopii rachunków.


Rząd podkreśla, że po zakończeniu procesu weryfikacji dane będą mogły być usunięte, a aplikacja ma działać według zasady „pełnej kontroli przez obywatela”.

Cyfrowa przyszłość brytyjskich dokumentów

Program cyfrowych kart weterana to dopiero pierwszy etap transformacji. Do 2027 roku cyfrowe wersje dokumentów mają objąć wszystkich mieszkańców Zjednoczonego Królestwa. Według planów w aplikacji znajdą się m.in.:
  • paszporty,
  • prawa jazdy,
  • numery ubezpieczenia społecznego,
  • dokumenty potwierdzające prawo do pracy lub pobytu,
  • karty zniżkowe i dokumenty potwierdzające status weterana.
Choć cyfrowa identyfikacja ma uczynić kontakt obywatela z administracją szybszym i wygodniejszym, eksperci ostrzegają, że kluczowe będzie utrzymanie wysokiego poziomu cyberbezpieczeństwa i przejrzystości zasad korzystania z danych.

Jak podkreślił Ian Murray, celem rządu jest „ułatwienie relacji między państwem a obywatelem oraz oddanie władzy nad danymi w ręce użytkownika”. Czas pokaże, czy nowy system stanie się symbolem nowoczesności, czy początkiem debaty o granicach cyfrowej prywatności w Wielkiej Brytanii.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.