Tysiące pracowników NHS w Wielkiej Brytanii straci pracę po zatwierdzeniu finansowania przez rząd

Rząd Wielkiej Brytanii dał zielone światło na redukcję około 18 tysięcy etatów w NHS i Departamencie Zdrowia – decyzja ma przynieść miliard funtów oszczędności rocznie.

Brytyjski rząd potwierdził, że tysiące pracowników publicznej służby zdrowia (NHS) zostanie zwolnionych po tym, jak Skarb Państwa zatwierdził finansowanie w wysokości 1 miliarda funtów potrzebne na pokrycie kosztów odpraw.

Decyzja ta kończy wielomiesięczne rozmowy między NHS England, Departamentem Zdrowia i Opieki Społecznej oraz Ministerstwem Finansów.

Według planu, redukcja etatów ma objąć około 18 tysięcy stanowisk administracyjnych i menedżerskich, zarówno w centrali NHS, jak i w lokalnych radach zdrowia.

Rząd pozwoli NHS przekroczyć budżet

Oszczędności mają zostać odzyskane w kolejnych latach. Dzięki temu reforma nie wymaga natychmiastowego zewnętrznego finansowania, ale wiąże się z przejściowym napięciem budżetowym w sektorze zdrowia.

Plan zakłada, że dzięki redukcjom uda się zaoszczędzić około 1 miliarda funtów rocznie do końca kadencji parlamentu.

Środki te mają zostać przeznaczone na inwestycje w technologie medyczne, rozszerzenie godzin przyjęć oraz poprawę warunków pracy personelu medycznego.

Minister zdrowia obiecuje „mądre wydawanie każdego pensa”

Według Streetinga, celem zmian jest stworzenie bardziej efektywnej, nowoczesnej i zintegrowanej służby zdrowia, która będzie w stanie sprostać rosnącym potrzebom społeczeństwa przy ograniczonych zasobach finansowych.

Cięcia w regionalnych strukturach i reorganizacja NHS

To część szerzej zakrojonego planu przekształcenia NHS w bardziej „lokalną” i elastyczną strukturę, lepiej reagującą na potrzeby pacjentów w konkretnych społecznościach.

Polityczne tło decyzji i budżet na horyzoncie

Rzecznik Streetinga zdementował jednak spekulacje o jego politycznych ambicjach, podkreślając, że „minister koncentruje się wyłącznie na reformie służby zdrowia”.

Decyzja o masowych zwolnieniach w NHS to jeden z najważniejszych kroków w reformie brytyjskiego systemu zdrowia ostatnich lat. Ma ona poprawić efektywność, ale też budzi obawy o wpływ na obsługę pacjentów i morale pozostałych pracowników sektora.