Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Politycy przyczynili się do wzrostu nastrojów anty-imigranckich

Najnowsze badania opinii publicznej wykazują, że politycy, przyczynili się do wzrostu nastrojów anty-imigranckich. Politycy ignorują problem imigracji, chociaż to właśnie on jest kluczowy dla większości mieszkańców UK - podaje Telegraph.

Z badań przeprowadzonych przez British Social Attitudes wynika, że ponad połowa Brytyjczyków uważa, że wysoki poziom imigracji miał zły wpływ nie tylko na gospodarkę, ale także na brytyjską kulturę. Jeszcze dekadę temu przeprowadzane od 30 lat ankiety pokazywały, że Brytyjczycy stają się coraz bardziej tolerancyjni wobec mniejszości etnicznych. Dziś coraz istotniejszą kwestią jest urodzenie się na Wyspach lub posiadanie Brytyjskich przodków.

Ma to oczywiście związek ze zwiększeniem liczby imigrantów. W ciągu ostatnich 10 lat do UK przybyło ponad milion osób z Polski i siedmiu innych krajów, które przystąpiły do UE w 2004 roku, a ogólna liczba imigrantów zwiększyła się o 2,5 mln.

Teraz aż 8 na 10 ankietowanych chce surowszych przepisów dla imigrantów oraz ograniczenia ich możliwości korzystania z systemu zasiłków. Jednocześnie, badanie wykazuje, że dokonanie tego byłoby bardzo trudne ze względu na przepisy unijne.

Rząd stoi obecnie na rozdrożu, bowiem z jednej strony elektorat żąda zaostrzenia przepisów, – co może okazać się niemożliwe, a z drugiej rośnie liczba imigrantów uprawnionych do głosowania i coraz bardziej liczących się, jako elektorat. Twórcy raportu tym właśnie tłumaczyli zwycięstwo UK Independent Party w wyborach europejskich – oni, jako jedyni zapewniali o podjęciu bardzo konkretnych działań.

W ciągu ostatnich dziesięciu lat zaostrzyły się społeczne wymagania, by nazwać kogoś Brytyjczykiem. W 2003r. 85% ankietowanych uważało że kluczowy składnik w brytyjskości to posługiwanie się językiem angielskim, dziś tak uważa 95%.

Z 70% do 74% wzrosła ilość osób, które uważają, że prawdziwy Brytyjczyk urodził się na Wyspach, a niemal 8 na 10 osób twierdzi, że Brytyjczyk powinien mieszkać w UK przez większość swojego życia (w 2003 r. około 7 na 10). Z 46% do 51% wzrósł odsetek osób uważających, że prawdziwy Brytyjczyk ma Brytyjskich przodków.

77% osób chce, aby imigrantów przyjeżdżało mniej, a 56% chce znacznego zmniejszenia ich liczby.

47% ankietowanych uważa, że masowa imigracja ma negatywny wpływ na gospodarkę, podczas gdy 31% uważa, że pozytywny.
Dla 45% imigranci oznaczają „podminowanie” brytyjskiej kultury, a 35% twierdzi, że właśnie multikulturowość ją wzbogaca.

Co piąta osoba podpisuje się pod stwierdzeniem, że imigracja ma bardzo zły wpływ zarówno na gospodarkę, jak i kulturę, podczas gdy tylko 1 na 6 stanowczo się z tym nie zgadza.

Rozbieżność między tym, co klasa rządząca chce i może zrobić w kwestii imigrantów i tym, czego oczekują wyborcy, w połączeniu z ciągłą medialną nagonką, będzie wywoływać jeszcze większy sprzeciw przeciwko obecności imigrantów. Taka sytuacja w kraju jest dobrą pożywką dla rasizmu i pozwala na polityczne zwycięstwo grup takich jak UKIP.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Polak-pedofil zgwałcił dziewczynkę na oczach sąsiadów.
 Czytaj następny artykuł:
Morderca obraża rodzinę chłopca - S**t happens, life goes on