Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Mieszkańcy Black Country zarabiają mniej

Najnowszy raport wykazuje, że ludzie mieszkający w Black Conutry zarabiają mniej, mają niższe kwalifikacje zawodowe i są w gorszym zdrowiu niż przeciętny Brytyjczyk.

Podczas gdy okolica ma tak kiepskie wyniki, to właśnie tutaj produkowany jest wysokiej klasy sprzęt, znajdujący się dosłownie w każdym samochodzie i samolocie wyprodukowanym w UK. 90 tysięcy osób pracuje w 5 tysiącach firm i chociaż sytuacja powoli poprawia się, przed Wolverhampton, Walsall, Dudley i Sandwell stoi jeszcze wiele wyzwań.

Black Country Consortium to organ zbierający dane biznesowe, którego celem jest ekonomiczne odrodzenie regionu. Z przygotowanego przez niego raportu wynika, że w ostatnim roku liczba miejsc pracy zwiększyła się o 3 tysiące. Podczas gdy w sektorze prywatnym utworzono 9 tysięcy miejsc pracy, z powodu cięć budżetowych zlikwidowano 6 tysięcy stanowisk w sektorze publicznym.

Jak podaje Expres & Star - obecnie pracuje ok. 432.300 osób, ale 112 tys. jest niezatrudniona lub pobiera zasiłek dla osób bez pracy. Podobna liczba osób: 111,500, została opisana, jako „bez kwalifikacji”. Mieszkańcy Black Country za swoją pracę otrzymują średnio £23.256, czyli o £3.761 mniej niż wynosi średnia państwowa.

Poniżej średniej jest też służba zdrowia, mimo zmniejszenia liczby śmiertelności wśród noworodków oraz liczby nastolatek w ciąży i dzieci żyjących w ubóstwie. Nadal wysoka jest liczba chorych cierpiących z powodu otyłości i cukrzycy.

Z dobrych wieści można wymienić widoczną poprawę w edukacji. Wzrosła liczba uczniów szkół średnich, którzy uzyskują w egzaminach GCSE pięć dobrych ocen, w tym za angielski i za matematykę.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Ostre słowa rosyjskiej dziennikarki Abby Martin. Russia Today chce ją wysłać na Krym
 Czytaj następny artykuł:
Rząd wstrzymywał publikację raportu faworyzującego imigrantów