Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Posłowie zbadają, czy rosyjskie "fabryki trolli internetowych" ingerowały w zeszłoroczne referendum unijne

Do organu nadzorującego brytyjski wywiad napływają żądania, aby sprawdził on, czy rosyjskie „fabryki trolli internetowych” ingerowały w brytyjską politykę.

Pojawia się bowiem coraz więcej dowodów na to, że tysiące fałszywych kont założonych w portalach społecznościowych mogło wpłynąć na wynik referendum brexitowego.

Wyżsi rangą posłowie z ramienia Partii Pracy oraz Partii Konserwatywnej zachęcają do przeprowadzenia dochodzenia, a ich pomysł cieszy się coraz szerszym zainteresowaniem w Wielkiej Brytanii. Śledztwo dotyczące rosyjskich trolli, prowadzone przez potężny parlamentarny Komitet ds. Wywiadu i Bezpieczeństwa, odpowiadałoby zatem nastrojom wyrażanym przez społeczeństwo.

Mary Creagh z Partii Pracy zapytała premier Theresę May, czy Komitet pilnie zajmie się sprawą oceny „działań Kremla usiłujących osłabić brytyjską demokrację”. W odpowiedzi usłyszała, że szefowa rządu oczekuje, iż członkowie tego organu zbiorą się na rychłym posiedzeniu.

Brytyjscy naukowcy ustalili już, że co najmniej 419 twitterowych kont działających na zlecenie kontrolowanej przez Kreml Internet Research Agency (IRA) pisało na temat brexitu. Dodatkowo tysiące innych związanych z Rosją kont na 48 godzin przed referendum unijnym umieściło na Twitterze 45 tys. wpisów o brexicie.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Nieznany sprawca ostrzelał dom w Tyseley
 Czytaj następny artykuł:
Ogłoszono oficjalną liczbę ofiar pożaru Grenfell Tower - zginęło 71 osób