Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Silne wiatry w Boże Narodzenie

Zamiast białego puchu w święta Wielką Brytanię odwiedzą silne, burzowe wiatry – podaje Express.

Porywisty wiatr o prędkości do 100 mph ma się pojawić w UK już jutro. Burze i zimne podmuchy mają nam także towarzyszyć w święta, ponieważ meteorolodzy ostrzegają przed dwoma załamaniami pogodowymi.

Pierwsze z załamań pogody, znane jako Sztorm Emily, ma nawiedzić Wielką Brytanie jutro wieczorem, przynosząc ze sobą ostry południowy wiatr i rozprzestrzeniając się na terenie Walii i zachodniej Anglii. Wiatry będą rosnąć w siłę, szczególnie na północy, gdzie mogą wiać z prędkością 100 mph – wystarczająco dużą, by doprowadzić do trwałych szkód. Jak tylko temperatury spadną, obfite opady deszczu zamienią się w burze śnieżne. Meteorolodzy nazwali pierwszą burzę po autorce Wichrowych Wzgórz, Emily Bronte, której 165 rocznica śmierci przypada na czwartek. Właśnie tego dnia spodziewane są najgorsze warunki pogodowe. Przewidywany jest wiatr wiejący z prędkością 80 – 100 mph.

Wczoraj pracownicy Met Office wydali też komunikat, w którym ostrzegają przed niesprzyjającymi warunkami pogodowymi w środę wieczorem. Wczoraj osoby podróżujące po miastach i robiące zakupy świąteczne na terenie Anglii musiały walczyć z ostrym wiatrem, który doprowadził do wyłączeń prądu, a przewrócone drzewa blokowały drogi.

Meteorolodzy ostrzegają, że drugi - równie niebezpieczny - front burzowy uderzy w Wyspy na chwilę przed wigilią.

Wiatrowa i deszczowa pogoda ma się utrzymać do 25 grudnia, więc białe święta są raczej mało prawdopodobnym scenariuszem – jedyny śnieg, jaki ma pojawić się na północy, szybko zamieni się w burzowy deszcz.

Tymczasem temperatury pozostają wyjątkowo wysokie jak na ten okres roku. Doprowadziło to, szczególnie na południu, do przedwczesnego rozkwitu jabłoni, malin i innych owoców, które „pomyliły się” myśląc, że już nadeszła wiosna. Zaobserwowano już także pierwsze przebiśniegi, które zazwyczaj pojawiają się dopiero w lutym. Nic dziwnego, skoro wczoraj na południu temperatury wynosiły 14°C – pogoda typowa dla kwietnia.

Jednak to właśnie niezwykle wysokie temperatury są paliwem dla takich sztormów jak Emily.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Sąd uznał że przyczyną śmierci Polaka było samobójstwo
 Czytaj następny artykuł:
Dwie osoby ranne po kolizji autobusów na stacji Wolverhampton