Od września 2013 do września 2014 do UK przybyło 624 tys. imigrantów. Z racji tego, że w tym samym czasie kraj opuściło 320 tys. osób, imigracja netto wyniosła 298 tys.

Jak pisze The Telegraph, to najwyższy od 2005 roku poziom (320 tys.). Jednocześnie pojawił się problem wykształconych Brytyjczyków, którzy wyjeżdżają do pracy za granicą, a na ich miejsce zatrudniani są niewykwalifikowani imigranci. W związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, kwestia imigracji stała się bardzo ważna dla głosujących. Co mają o do powiedzenia na ten temat poszczególne partie?

Konserwatyści – mimo że zapowiedzi Camerona dotyczące obniżenia migracji netto nie zostały spełnione i obecnie jest ona wyższa niż, gdy obejmował władzę, partia nadal trzyma się tego postulatu, jednak nazywa to raczej ambicją, a nie obietnicą. Poza tym torysi mówią o zamknięciu fikcyjnych szkół, ograniczeniu turystyki zdrowotnej, dostępu do zasiłków,  dostępu do pracy, służby zdrowia, zakładania kont bankowych, zdobywania prawa jazdy. Dodatkowo obiecano, że w 2017 roku odbędzie się referendum dotyczące opuszczenia UE.

Partia Pracy – ugrupowanie nie podaje żadnych konkretów. Uważa jednak, że imigracja jest dla UK bardzo ważna i potrzebna, ale też powinna być właściwie kontrolowana. Laburzyści są dumni z tego, że do kraju od lat przybywają osoby, które chcą budować jego potęgę. Rozumieją także, że budzi to obawy wyborców, dlatego potrzebne są pewne reformy.

Liberalni Demokraci – przewodniczący partii Nick Clegg jest zwolennikiem imigracji. Wierzy, że dobre zarządzanie tym zjawiskiem przyniesie krajowi wiele korzyści. Ugrupowanie nigdy nie będzie głosić nieprawdziwych haseł mówiących, że wystarczy pozbyć się przyjezdnych, a wszystkie problemy zostaną rozwiązane. Partia popiera natomiast ograniczenie w wypłacaniu zasiłków – nowi imigranci mogliby je otrzymywać po 6 miesiącach pobytu i przez 6 miesięcy. Zapomogi do dochodów powinny być płacone tylko tym, którzy pracują min. 35 godzin w tygodniu za minimalną stawkę.

UKIP – lider partii Nigel Farage uważa, że powinna zostać stworzona komisja ds. kontroli imigracji, która będzie się zajmowała zmniejszeniem poziomu migracji netto. Farage porzucił pomysł wprowadzenia rocznego limitu przyjmowania nowych przyjezdnych do 50 tys. Nie chce także już 5-letniego zakazu pracy dla niewykwalifikowanych robotników. Po wyprowadzeniu kraju z UE, będzie przeciwny podpisaniu jakiegokolwiek porozumienia o swobodnym przepływie pracowników.

Partia Zielonych – ugrupowanie uważa, że jedynym logicznym rozwiązaniem, by zmniejszyć imigrację jest doprowadzenie do sytuacji, w której ludzie nie będą musieli tego robić. Chce także rozluźnić kontrole służb imigracyjnych.  
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.