Wiadomości
Mężczyzna, który był ostatnim więźniem straconym w Birmingham, mógł być niewinny
Morderca wszedł do kiosku, aby dokonać napadu, podczas którego strzelił do właściciela, Thomasa Batesa w klatkę piersiową, następnie uciekł autobusem numer 8 – czytamy na portalu Birmingham Live.
Kiosk znajdował się na Lee Bank Road, obecnie Lee Bank Middleway, między dworcem Five Ways a dworcem kolejowym Belgrave.
Matka Thomasa usłyszała huk z salonu na tyłach sklepu i przyszła zobaczyć, co się stało.
Najpierw pomyślała, że mógł mieć atak serca lub udaru mózgu, ale Thomas zmarł z powodu odniesionych obrażeń, zanim dotarł do szpitala miejskiego.
Policja wszczęła dochodzenie, aby znaleźć mordercę Thomasa Batesa. Kiedy przybyli na miejsce, znaleźli pustą puszkę po gotówce, zużytą łuskę po kuli i dziurę po kuli w ścianie.
Jedyne informacje, jakie mieli, pochodziły od garstki rzekomych naocznych świadków, którzy przekazali policji opis czarnoskórego mężczyzny, którego mieli widzieć, jak kręcił się przed sklepem w czasie morderstwa.
Cztery dni po morderstwie setki funkcjonariuszy policji wtargnęły do domów w okolicach Ladywood i Edgbaston, aresztując wielu czarnoskórych mężczyzn.
Jednym z aresztowanych tego dnia był Oswald Grey — człowiek, który stanął przed sądem i został stracony za morderstwo Thomasa Batesa.
Dzień po aresztowaniu Oswald stanął przed sądem Magistrates Court, gdzie został oskarżony o kradzież pistoletu i amunicji od znajomych, a następnie użycie go do obrabowania i zabicia Thomasa Batesa.
Policja oskarżyła mężczyznę na podstawie identyfikacji przez jedną kobietę, która stwierdziła, że widziała na zewnątrz sklepu.
Oswald utrzymywał swoją niewinność przez cały proces – a dowody przedstawione sądowi były niepewne. Zidentyfikowała go tylko jedna kobieta, a cztery inne kobiety zeznały, że nie był mężczyzną, którego widziały przed sklepem.
Oswald tłumaczył, że był wówczas z ojcem i inną kobietą – a w sądzie poparł go ojciec.
Prokuratura natomiast twierdziła, że przez jakiś czas błąkał się po okolicy, nabierając odwagi, by wziąć udział w napadzie. Twierdzili również, że był „zdesperowany na zdobycie pieniędzy”, ponieważ przez rok żył z zasiłków.
Policja była oskarżana o zmuszanie Oswalda przy pomocy „metod trzeciego stopnia”, aby przyznał się do winy. Te „metody” nie zostały dokładnie opisane, ale mogą obejmować wszystko, od przesłuchiwania przez długi czas bez jedzenia i snu, po bicie i tortury.
Pomimo niepewności wokół sprawy, ława przysięgłych potrzebowała zaledwie 50 minut na podjęcie decyzji o jego winie. Oswald został skazany na karę śmierci 13 października 1962 roku.
Ostatni miesiąc życia spędził w więzieniu Winson Green, obecnie HMP Birmingham, zamknięty w oczekiwaniu na egzekucję.
Wniósł apelację, twierdząc, że dowody były zbyt niepewne, by wsadzić człowieka na szubienicę, ale odrzucono ją.
Oswald został powieszony na szubienicy w więzieniu 20 listopada 1962 r., a świadkami jego śmierci było zaledwie 12 osób – kat i jego pomocnik, naczelnik więzienia i lekarz oraz 8 policjantów.
Nikt tego wtedy nie wiedział, ale Oswald był ostatnią osobą straconą w Winson Green Prison i w całym Birmingham.
Egzekucje za morderstwo zostały zawieszone w 1965 roku i zniesione w 1969.
Pozostały one obowiązującą karą za przestępstwa przeciwko państwu, takie jak zdrada stanu czy szpiegostwo, ale z biegiem lat były one wycofywane.
Dzisiaj na pewno pojawiłyby się pytania o pomyłkę wymiaru sprawiedliwości na podstawie słabych dowodów.
Fakt, że Oswald był Murzynem w latach 60., postawił go w niekorzystniej sytuacji z powodu rasizmu i ignorancji otaczającej pierwsze duże pokolenie czarnych imigrantów w Wielkiej Brytanii.
Mężczyzna, który był ostatnim więźniem powieszonym w Birmingham, mógł być niewinny morderstwa.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.