Wiadomości

Cameron namawia Hindusów do przyjazdu

Premier David Cameron namawia Hindusów, żeby przyjeżdżali do Wielkiej Brytanii studiować i pracować. Polityk przekonuje, że UK nie zamknęło swoich granic dla imigrantów z Indii.

Premier David Cameron namawia Hindusów, żeby przyjeżdżali do Wielkiej Brytanii studiować i pracować. Polityk przekonuje, że UK nie zamknęło swoich granic dla imigrantów z Indii.

David Cameron już drugi raz w tym roku udał się w podróż do Indii. Kooperacja z państwem, a przede wszystkim przyjazd hinduskich studentów i przedsiębiorców to szansa na rozwinięcie krajowej gospodarki. W wywiadzie udzielonym indyjskiemu Timesowi premier zapewnił, że nowa, ostrzejsza polityka imigracyjna nie jest wymierzona w hinduskich studentów. Fakt, że w 2012r. na terenie Wielkiej Brytanii studiowało tylko 16.000 studentów z Indii, podczas gdy w 2009r. ta liczba przekraczała 61 tysięcy, tłumaczy tym, że zmniejszyła się liczba „fałszywych” studentów, którzy pod pretekstem nauki przybywali na Wyspy, żeby pracować.

Według niego, ostatnia debata na temat imigrantów, a szczególnie pomysł, by musieli oni wpłacać zobowiązanie w wysokości £3.000, mogła wyrządzić wielkie szkody w krajach takich jak Indie. Pomysł zobowiązania finansowego został porzucony przez rząd w tym miesiącu.

Cameron zapowiedział, że UK chce przyciągnąć najlepszych i zapewnił, że wszyscy prawdziwi studenci studiujący w prawdziwych uczelniach, a także absolwenci, przedsiębiorcy i biznesmeni są serdecznie zapraszani na Wyspy i nie ma ograniczeń w stosunku do ich liczby. Premier podkreślił też, że jako państwo, Wielka Brytania musi robić wszystko, by nie pozwolić na wykorzystywanie jej systemu imigracyjnego.

Kolejnym punktem podnoszonym przez Camerona jest kwestia więźniów hinduskich w brytyjskich więzieniach. Rząd brytyjski negocjuje z Indiami (a także innymi państwami), aby przestępcy odsiadywali wyroki w swoich ojczystych krajach, tak żeby brytyjscy podatnicy nie musieli płacić za ich utrzymanie.

czwartek, 14 listopada 2013 12:38 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.