Wiadomości
Polka z Birmingham po raz drugi urodziła dziecko tego samego dnia, co księżna Kate
Prawdopodobieństwo wystąpienia tego zdarzenia było jak jeden do dwóch milionów, jednak nieoczekiwanie do tego doszło. 35-letnia Polka z Birmingham ponownie urodziła swoje dziecko tego samego dnia, co księżna Kate.

W sobotę Monika Tano i jej mąż powitali na świecie swoją drugą córkę Aurelię. Dziewczynka urodziła się o tydzień za wcześnie, a według oficjalnych informacji, rozwiązanie w królewskiej rodzinie było opóźnione o siedem dni. Pierwsza córka kobiety – Liliana, urodziła się 22 lipca 2013 roku, tego samego dnia, co książę George - pisze Daily Mail.
O ile Kate była pod opieką najlepszych lekarzy na oddziale Lindo St Mary’s Hospital w Londynie, o tyle Monika miała mniej dogodne warunki. O 1:47 urodziła Aurelię w salonie swojego domu w Birmingham. Poród przyjął ojciec dziecka. Krótko po tym na miejscu pojawili się lekarze, którzy zabrali kobietę i niemowlę do szpitala na badania.
Podczas świętowania narodzin potomka, Tano dowiedziała się, że księżna Cambridge zaczęła rodzić. 35-latka mówi, że nie sądziła, iż taka sytuacja wydarzy się ponownie, chociaż niektórzy jej znajomi żartowali, że to może nastąpić. Polka uważa, że to świetne uczucie wiedzieć, że jej dzieci dzielą dzień urodzin z potomkami rodziny królewskiej, a jej córki, gdy dorosną, na pewno będą miały co opowiadać przyjaciołom.
poniedziałek, 04 maja 2015 06:26
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Wielka Brytania: ogromne zmiany na granicach UE – od października utrudn…
Ryanair odwołuje tysiące lotów na kluczowych trasach z Wielkiej Brytanii
B&M sprzedaje zimowy gadżet za 69 pensów - grzeje nawet 10 godzin
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany rozliczeń z HMRC. Co muszą wied…
Aldi zamknie wszystkie sklepy w Wielkiej Brytanii na trzy dni w okresie …
Popularna linia lotnicza uruchamia 11 nowych tras z Wielkiej Brytanii
Sześć miesięcy śmieciowego chaosu w Birmingham – dlaczego strajk pracown…