Wiadomości
Wielka Brytania ostrzeżona przed kolejną falą podwyżek podatków. Skarb Państwa reaguje na ponure prognozy OBR
Krytyczne prognozy fiskalne i ostrzeżenia banków sugerują, że nadchodzący budżet może przynieść Brytyjczykom nowe podatkowe obciążenia.
Raport Office for Budget Responsibility, opublikowany zaledwie kilka tygodni przed listopadowym budżetem, wywołał polityczną burzę, w której rząd i ekonomiści ostrzegają przed długofalowym osłabieniem brytyjskiej gospodarki.
Ministerstwo Skarbu w wyjątkowo ostrym tonie przyznało, że wzrost poziomu życia w kraju jest rozczarowujący — podaje The Telegraph.
Jednocześnie zaatakowało nadmierne wydatki rządowe, wskazując zwłaszcza na koszty systemu azylowego.
Źródło z resortu powiedziało: „Od lat mówimy, że stagnacja produktywności hamuje rozwój klasy pracującej, a w administracji publicznej jest zbyt wiele marnotrawstwa – na czele z wydatkami na system azylowy. Zaczęliśmy już to naprawiać”.
OBR stawia trudne warunki dla listopadowego budżetu
Prognozy OBR, które stanowią podstawę do przygotowania budżetu przez kanclerz Rachel Reeves, są dla niej wyjątkowo niekorzystne.Według doniesień, urząd ostrzegł, że długoterminowe perspektywy gospodarcze kraju są bardziej pesymistyczne niż wcześniej zakładano.
Ekonomiści wyliczają, że dla zrównoważenia finansów publicznych konieczne mogą być podwyżki podatków sięgające nawet 30 miliardów funtów.
Jeszcze bardziej alarmujące przewidywania przedstawił bank inwestycyjny JP Morgan, który oszacował, że Wielka Brytania może potrzebować dodatkowych 130 miliardów funtów w formie cięć wydatków lub nowych podatków w trakcie obecnej kadencji parlamentu.
Eksperci z banku przewidują, że rząd Reeves może być zmuszony do corocznego podnoszenia podatków, aby utrzymać kontrolę nad rosnącym zadłużeniem.
Analityk JP Morgan, Allan Monks, stwierdził, że kanclerz może potrzebować kolejnych 50–80 miliardów funtów w nowych podatkach, mimo że już zaplanowała około 50 miliardów w ramach pierwszego budżetu.
Według niego listopadowy budżet „prawdopodobnie rozwiąże tylko część problemu”, a Wielka Brytania może utknąć w „corocznym cyklu podwyżek podatków”.
Wysokie koszty długu i pesymistyczne prognozy wzrostu
Brytyjskie koszty pożyczek są obecnie jednymi z najwyższych wśród krajów rozwiniętych, co czyni gospodarkę szczególnie wrażliwą.Według Monksa plany fiskalne rządu „ledwo spełniają najbardziej liberalną definicję stabilności finansowej”. OBR dodał, że przewidywany wzrost gospodarczy jest „zbyt optymistyczny” i prawdopodobnie nie zostanie osiągnięty.
Jeśli rząd zdecyduje się zebrać 130 miliardów wyłącznie poprzez podwyżki podatków, obecna kadencja stanie się rekordową pod względem ich skali.
Co więcej, OBR ostrzegł, że przyszłoroczny wzrost gospodarczy może być niższy, a inflacja wyższa niż zakładano jeszcze kilka miesięcy temu.
Rachel Reeves ma siedem tygodni na przekonanie urzędników OBR, że jej polityka deregulacji, umowy handlowe i reformy planistyczne mogą przynajmniej częściowo złagodzić negatywne skutki prognoz.
Rosnąca presja polityczna i społeczne oczekiwania
Reeves znalazła się pod presją własnej partii. Część posłów Partii Pracy domaga się, by w listopadowym budżecie znieść limit świadczenia na drugie dziecko, co kosztowałoby budżet ponad 3 miliardy funtów rocznie.Dodatkowo rząd musi znaleźć ponad 5 miliardów na sfinansowanie niedawnego zwrotu w kwestii reformy zasiłków i dopłat do ogrzewania dla seniorów.
Zobacz też:
Opozycja nie szczędzi krytyki. Były kanclerz, a obecnie rzecznik Partii Konserwatywnej, Sir Mel Stride, powiedział: „Kanclerz może unikać odpowiedzi, ale nie ucieknie przed faktami. Pod rządami Rachel Reeves inflacja się podwoiła, dług urósł, zaufanie biznesu spadło do najniższego poziomu, koszty pożyczek osiągnęły 27-letni rekord, a podatki wzrosły – z kolejnymi podwyżkami w drodze tej jesieni”.
Bank Anglii i MFW reagują na debatę o regulacjach
W tym samym czasie głos zabrał Andrew Bailey, gubernator Banku Anglii, który bronił roli regulatorów finansowych po kryzysie 2008 roku.Przypomniał, że ówczesne decyzje polityczne miały na celu „rozbrojenie niestabilnego i niebezpiecznego systemu bankowego”, który wymagał kosztownych interwencji państwa.
Bailey stanowczo odrzucił tezę, że nadmierne regulacje ograniczyły inwestycje i produktywność, mówiąc: „Nie zgadzam się z argumentem, że regulacje po kryzysie były winne spadkowi produktywności. Nie możemy wylewać dziecka z kąpielą w imię deregulacji”.
Tym samym odniósł się do wcześniejszych słów Reeves, która określiła obecne przepisy jako „but na szyi przedsiębiorców”. Bailey podkreślił, że „nie ma sprzeczności między stabilnością finansową a wzrostem gospodarczym”.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy również ostrzegł, że ambitna polityka przemysłowa rządu może zwiększyć presję inflacyjną i zadłużenie publiczne.
Według MFW Wielka Brytania wydaje więcej na subsydia i ulgi podatkowe niż większość krajów UE, co w niektórych przypadkach „obniża ogólną produktywność poprzez ograniczenie konkurencji”.
Rząd uspokaja nastroje
Na zarzuty i spekulacje o treści listopadowego budżetu odpowiedział rzecznik Skarbu Państwa, stwierdzając: „Nie będziemy komentować prognoz OBR na bieżąco. W obiegu jest wiele nieprawdziwych informacji od osób, które twierdzą, że wiedzą, co znajdzie się w budżecie. Decyzje podejmie kanclerz – nikt inny”.Wielka Brytania wchodzi więc w decydujący etap przygotowań do jesiennego budżetu, który może na nowo zdefiniować relację między wydatkami państwa a kieszeniami podatników.
Choć rząd stara się tonować nastroje, coraz więcej ekonomistów wskazuje, że nadchodzące miesiące przyniosą trudne decyzje fiskalne i kolejne dowody na to, że brytyjska gospodarka wciąż nie wydostała się z pułapki stagnacji.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Najtańszy supermarket w Wielkiej Brytanii. Jest o ponad 44 GBP tańszy ni…
Dodatek 300 GBP wpłynie na konta bankowe milionów mieszkańców UK. Kiedy …
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany dla podatników. Tysiące osób sp…
Storm Amy uderzy w Wielką Brytanię. Met Office podnosi ostrzeżenie do po…
Ponad 750 tys. mieszkańców Wielkiej Brytanii może otrzymać nawet 2240 GB…
Sztorm Amy sieje spustoszenie w Wielkiej Brytanii. Porywy wiatru do 155 …
Tysiące mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzyma darmowe frytkownice i woln…