Zaloguj się Załóż konto

Praca za 40 tys. funtów rocznie i nie ma chętnych

Praca za 40 tys. funtów rocznie na stanowisko, którym głównym zadaniem jest sprawdzanie płci nowo narodzonych kurczaków. Jednak nie ma zbyt wielu chętnych do wykonywania tego zadania, głównie dlatego, że nie należy ono do najprzyjemniejszych.

Praca za 40 tys. funtów rocznie na stanowisko, którym głównym zadaniem jest sprawdzanie płci nowo narodzonych kurczaków. Jednak nie ma zbyt wielu chętnych do wykonywania tego zadania, głównie dlatego, że nie należy ono do najprzyjemniejszych.

W wykonywanie tego zawodu wpisane jest wpatrywanie się w odbyty ptaków przez 12 godzin dziennie, by określić jak wyglądają ich genitalia i stwierdzić, czy dany okaz będzie kurą, czy kogutem. W trakcie tego procesu trzeba m.in. wyciskać kał ze zwierzęcia i sprawdzić, czy ma małą narośl sugerującą płeć męską. Koguty nie są zbyt pożądane, gdyż nie znoszą jajek - pisze Mirror.

Osoby zajmujące się określaniem płci w ciągu godziny muszą obejrzeć od 800 do 1200 jednodniowych kurczaków. Dokładność obserwacji musi kształtować się na poziomie 97-98 proc.

Andrew Large, który jest przewodniczącym British Poultry Council powiedział gazecie „The Times”, że wyszkolenie dobrego pracownika zajmuje trzy lata i nie wszyscy chcą poświęcić na to aż tyle czasu.

Problem z brakiem rąk do pracy jest tak duży (w całym kraju jest około 100-150 osób zajmujących się selekcją kurczaków), że stowarzyszenie zwróciło się do rządu z prośbą o umieszczenie tego zawodu na oficjalnej liście zawierającej zajęcia borykające się z niedoborem pracowników.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Brytyjska policja opublikowała listę najbardziej poszukiwanych polskich przestępców
 Czytaj następny artykuł:
Birmingham zajęło 52. miejsce w rankingu miast z najlepszymi warunkami do życia