Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Tysiące osób zmarło, zaraz po tym, jak stwierdzono u nich zdolność do pracy i odebrano zasiłek

Niemal 90 osób miesięcznie umiera po tym, jak lekarze orzekną ich zdolność do pracy, co skutkuje odebraniem im zasiłku.

Statystki zebrane przez Departament ds. Pracy i Emerytur (DWP) pokazują, że pomiędzy grudniem 2011 roku, a lutym 2014 2,380 osób zmarło w ciągu dwóch tygodni od odebrania im Employment and Support Allowance (ESA), bo podczas badania określającego ich zdolność do pracy stwierdzono, że mogą pracować.

Ministrowie twierdzą, że dane dotyczące śmiertelności nie mogą być łączone z reformą zasiłkową i traktowane, jako ich efekt. Liczby te skupiają jednak uwagę na przygotowanym przez rząd badaniu określającym zdolność do pracy, które od paru lat budzi kontrowersje.

Dane dotyczą osób, które starają się o ESA bądź już go otrzymują. Ci, u których zostaje stwierdzona zdolność do zatrudnienia albo przechodzą na zasiłek dla bezrobotnych i otrzymują mniejsze kwoty niż z ESA, albo zostają całkowicie odcięci od świadczeń - pisze The Guardian.

Dane DWP pokazują także, że od grudnia 2011 roku do lutego 2014 50,580 osób otrzymujących ESA zmarło w ciągu siedmiu dni. 2,380 z nich (4 proc.) dowiedziało się, że mogą pracować, co oznaczało, że stracą zasiłek bądź, że istnieje ryzyko jego odebrania. Kolejne 7.2 tys. osób zmarło po przyznaniu im ESA z jednoczesnym umieszczeniem ich w grupie świadczeniobiorców, którzy na chwilę obecną nie są zdolni do pracy, ale ich sytuacja może się zmienić w przyszłości.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Pub w Northfield wpisany na listę zabytków objętych specjalną ochroną
 Czytaj następny artykuł:
Kabaret Ani Mru-Mru w Birmingham!