Wiadomości
Będzie debata nad petycją w sprawie opóźnienia lub wycofania się z Brexitu i zawieszenia parlamentu
Parlament będzie debatował nad petycją, która domaga się wydłużenia procesu wyjścia kraju z Unii Europejskiej lub wręcz całkowitego cofnięcia decyzji o wyjściu ze Wspólnoty.
Petycję, która jest też przeciwko decyzji brytyjskiego rządu o zawieszeniu obrad parlamentu na pięć tygodni do podpisało 1.7 miliona osób.
Petycja, zamieszczona na oficjalnej stronie rządowej, została zainicjowana przez działacza proeuropejskich Liberalnych Demokratów Marka Johnstona. Petycja jest dostępna pod tym linkiem petition.parliament.uk
Prawo w Wielkiej Brytanii obliguje władze do wystosowania oficjalnej odpowiedzi po zebraniu 10 tys. podpisów, a po zebraniu 100 tys. temat petycji musi zostać przedyskutowany w parlamencie.
Petycja w bardzo krótkim czasie zebrała ponad milion i siedemset tysięcy podpisów, dlatego zostanie przedyskutowania w parlamencie.
Parlament będzie debatował na petycją w dniu 9 września 2019r.
Wczoraj Izba Gmin poparła ustawę, która zablokowała możliwość wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia.
Ustawa obliguje szefa rządu do dalszego szukania porozumienia z Radą Europejską lub do wystąpienia o przesunięcie daty brexitu, jeśli nie zostanie uzgodniona umowa dotycząca wyjścia kraju z Unii.
Za ustawą zagłosowali posłowie opozycji wraz z buntownikami z rządzącej Partii Konserwatywnej. Ustawa przeszła stosunkiem 327 do 299 głosów.
Izba Gmin zablokowała też przedterminowe wybory. Brytyjski premier Boris Johnson liczył na to że rozpisze wybory dopiero po brexicie, jednak wyniku buntu posłów, utracił możliwość postawienia na twardy brexit.
Przyśpieszone wybory to jednak ciągle prawdopodobny scenariusz.
– To pierwszy raz, gdy opozycja udziela wotum zaufania rządowi – deklarował premier tuż po głosowaniu, ale większość analityków spodziewa się, że do podobnego głosowania dojdzie w Izbie Gmin po raz kolejny. Kwestia wcześniejszych wyborów nie jest zamknięta, bo chcą ich oba główne ugrupowania.
Powody są dwa. Po pierwsze Boris Johnson stoi obecnie na czele rządu mniejszościowego, a jego partia wciąż jest podzielona, co na dłuższą metę uniemożliwia rządzenie.
Po drugie, opozycja też chce zmierzyć się z rządem przy urnach i deklaruje, że wyborom sprzeciwia się tylko na razie. Obawia się bowiem sztuczki premiera.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Ryanair uruchamia nowe trasy z Wielkiej Brytanii. Wśród nich połączenie …
DWP wypłaca dodatek 811 GBP miesięcznie, niezależnie od dochodów
Pilne ostrzeżenie dla podróżnych z Wielkiej Brytanii. Nowe przepisy od p…
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzymają dodatek 150 GBP do rachu…
Cięcia benefitów w Wielkiej Brytanii. Ucierpi ponad milion dzieci z prac…
Zmiana czasu na zimowy w Wielkiej Brytanii. Kiedy przestawiamy zegarki w…
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii wezwani do przygotowania zestawów przetrwan…