Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Zamieszanie wokół lockdownu w Birmingham. Matt Hancock zakazał wyjść do pubów

W ramach nowych środków mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa, rząd wprowadził wczoraj restrykcje dla Birmingham.

Jak się okazało, restrykcje przekazane przez władze regionalne różniły się o tych, które przekazał później Minister zdrowia Matt Hancock.


Wprowadziło to dużą dezinformację i zamieszanie, bo nawet przedstawiciele władz w West Midlands nie wiedzieli, jakie dokładnie restrykcje wprowadzono.

Wczoraj o godzinie 14 na konferencji prasowej burmistrz hrabstwa metropolitalnego West Midlands, Andy Street powiedział mieszkańcy Birmingham, Sandwell i Solihull nie będą mogli spotykać się z osobami z innych gospodarstw domowych w domach i ogrodach.

Później jednak Matt Hancock zaostrzył te restrykcje przekazując, że od wtorku mieszkańcy Birmingham, Sandwell i Solihull będą mieli zakaz spotykania się z osobami z innych gospodarstw domowych, również w pubach, restauracjach.


Wywołało to duże zamieszanie. Przewodniczący rady miejskiej Birmingham, Ian Ward, napisał, że zakaz mieszania się gospodarstw domowych w obiektach gościnnych, kawiarniach, pubach i restauracjach nie jest tym, co zostało omawiane z rządem i na spotkaniu Gold Command.

„Nowe restrykcje będą miały duży wpływ ekonomiczny na branże hotelarską i gastronomiczną, w związku z tym rada miejska oczekuje dotacji finansowych od rządu, aby wesprzeć biznesy, które ucierpią — napisał przewodniczący rady miejskiej Birmingham.

Również jego zastępca Brigid Jones napisała na Twitterze: „Czekamy na wyjaśnienia tego, co się dzieje i poinformujemy was, jak tylko będziemy coś wiedzieć”.


„Wiemy, że wszyscy są zdezorientowani nowymi ograniczeniami w Birmingham. Jesteśmy również zdezorientowani. Od kilku godzin czekamy na potwierdzenie od rządu, ponieważ wiadomości, które słyszymy, są sprzeczne i różnią się o tego, co było ustalane z radą miasta Birmingham przez cały tydzień”.

Dopiero wczoraj o godzinie 19:30 Cllr Ward napisał na Twitterze: „Aby wyjaśnić sytuację, uzgodniliśmy teraz z rządem, że ograniczenia dotyczące gospodarstw domowych, które wejdą w życie w przyszły wtorek, nie będą miały wpływu na sektor hotelarski, bary, restauracje i kawiarnie”.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Pełne puby w ostatni weekend przed restrykcjami w Anglii
 Czytaj następny artykuł:
W Wielkiej Brytanii najwięcej zakażeń od 17 maja. Ponad 3,5 tys.