Wiadomości
Pies, który zagryzł chłopca, został kupiony na Facebooku kilka dni przed atakiem
Były właściciel Lee Jenkins sprzedał go w obawie, że zaatakuje inne zwierzęta.
Mężczyzna nazwał psa „bestią” i napisał, że nie może już sobie poradzić z opieką nad nim.
Post, który udostępnił na forum hodowców w październiku, brzmiał: „Bestia 15 miesięcy, 52 kilo, świetnie radzi sobie z ludźmi, ale niestety w ogóle nie lubi innych psów”.
Mężczyzna w innym poście dodał: „Starałem się jak najlepiej, ale mam inne psy i nie mogę ich narażać”.
W poniedziałek pies śmiertelnie zaatakował 10-letniego Jacka Lisa, gdy bawił się w domu przyjaciela w Pentwyn w Penyrheol w Południowej Walii.
Do tragedii doszło w poniedziałek o godzinie 15.55.
Przyjaciel wybiegł na ulicę, wołając o pomoc, ale sąsiedzi nie mogli odciągnąć psa i Jack zmarł.
Na miejsce wysłano uzbrojoną policję w towarzystwie ratowników medycznych z walijskiego pogotowia ratunkowego. Potwierdzili, że dziecko zginęło na miejscu zdarzenia.
Pies został zastrzelony przez funkcjonariuszy, żadne inne zwierzęta nie były w to zaangażowane.
Były właściciel Lee Jenkins powiedział The Sun: „Nie jestem właścicielem tego psa, powiedziałem policji wszystko, co wiem, wiedzą, że nie mam z tym nic wspólnego”.
„To nie jest mój pies, od czasu, gdy został ode mnie zabrany do tamtego domu”.
Zeszłej nocy policja w Gwent potwierdziła, że aresztowano 28-letnią kobietę pod zarzutem posiadania psa, który niebezpiecznie wymknął się spod kontroli, powodując obrażenia i śmierć. Kobieta została zwolniona za kaucją.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
HMRC wydaje pilne ostrzeżenie dla mieszkańców Wielkiej Brytanii
Ostrzeżenie dla Pasażerów Ryanair, easyJet i British Airways: Zakazane T…
Pilne: Ryanair odwołał dziś 300 lotów
Incydent w Birmingham New Street: Tysiące pasażerów utknęło na stacjach …
Najtańsze i najdroższe miasta do zakupu i wynajmu nieruchomości w Wielki…