Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

„Boris Johnson powinien zrezygnować ze stanowiska”. Wyciekło nagranie, z którego będzie się musiał tłumaczyć

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson został wezwany do zrezygnowania ze stanowiska, po tym, jak wyciekło nagranie, na którym urzędnicy żartują z imprezy, która miała miejsce w czasie lockdownu.

Premier został wezwany do rezygnacji przez lidera SNP Westminster, Iana Blackforda, który twierdzi, że jeśli oskarżenia dotyczące przyjęcia świątecznego okażą się prawdziwe, premier nie może pozostać na stanowisku.

Premier Wielkiej Brytanii został oskarżony o organizację dwóch imprez po wprowadzeniu lockdownu przed świętami Bożego Narodzenia w ubiegłym roku.


Do wydarzeń miało dojść na Downing Street, a udział w nich brało około 50 osób.

Imprezy miały mieć miejsce przed świętami Bożego Narodzenia, kiedy premier zabronił ludziom spotykać się w święta Bożego narodzenia lockdownie w związku z epidemią koronawirusa.

Brytyjska stacja ITV opublikowała we wtorek nagranie, na którym wysocy rangą urzędnicy Downing Street podczas próby konferencji prasowej żartują na temat imprezy.

Wyemitowane wideo zostało nagrane w sali prasowej na Downing Street 22 grudnia zeszłego roku, a więc cztery dni po domniemanym przyjęciu świątecznym.

Widać na nim, jak kilkoro pracowników Downing Street w ramach próby udaje, że przeprowadza konferencją prasową, podczas której pojawia się pytanie o przyjęcie.


- Właśnie widziałem doniesienia na Twitterze, że w piątek wieczorem odbyła się impreza świąteczna na Downing Street, czy potwierdza pani te doniesienia — pyta Ed Oldfield, doradca premiera Borisa Johnsona.

- Poszłam do domu — odpowiada, śmiejąc się jego ówczesna rzeczniczka Allegra Stratton, po czym przez dłuższą chwilę zastanawia się nad tym, co powiedzieć dalej.

- Czy premier zgodziłby się na zorganizowanie przyjęcia świątecznego – drąży Oldfield. Stratton, śmiejąc się, zwraca się do siedzących na sali: „Jaka jest odpowiedź?”

Jeden z uczestników podpowiada jej, że „to nie było przyjęcie, to był ser i wino”. - Czy ser i wino są w porządku? - pyta Stratton, po czym autor podpowiedzi wyjaśnia, że żartował.

- To było spotkanie biznesowe — mówi, śmiejąc się Stratton, po czym zwraca uwagę kolegom, że „to jest nagrywane” i ciągnie: - To fikcyjne przyjęcie było spotkaniem biznesowym i nie było dystansu społecznego.

Neil Coyle i Barry Gardiner z Partii Pracy powiadomili Scotland Yard, prosząc funkcjonariuszy o zbadanie doniesień, dotyczących dwóch imprez, które odbyły się w czasie, gdy zgromadzenia były zakazane.

Metropolitan Police potwierdziła, że rozpatruje skargi dotyczące złamania zasad lockdownu, po tym, jak Boris Johnson miał zorganizować przyjęcia bożonarodzeniowe z naruszeniem przepisów Covid ubiegłym roku.


Sam Boris Johnson nie zaprzeczył, że organizowano imprezy mimo trwającego lockdownu. Powiedział jedynie, że „żadne restrykcje nie zostały złamane”.

Przewodniczący partii Pracy Keir Starmer powiedział w Izbie Gmin, że Boris Johnson traktuje społeczeństwo jak głupców.

„Czy premier uważa, że gdy ludziom zabroniono widywać się ze swoimi bliskimi w Boże Narodzenie w zeszłym roku, w porządku było urządzić pijacką imprezę na Downing Street?” - dopytywał Starmer.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Nowe restrykcje w UK jeszcze przed świętami. Premier może wprowadzić Plan B w ciągu kilku dni
 Czytaj następny artykuł:
Ciało zamordowanego Artura zostanie w końcu wydane i po 18 miesiącach będzie mógł być pochowany