Wiadomości

Gospodarka w odwrocie

Urząd statystyczny w Londynie ogłosił, że Wielka Brytania zanotowała w ubiegłym kwartale ujemny wzrost gospodarczy. PKB spadł do minus pół procent, co natychmiast wywołało obawy przed widmem recesji. Urzędujący premier David Cameron nie widzi powodów do zmiany polityki gospodarczej.

Urząd statystyczny w Londynie ogłosił, że Wielka Brytania zanotowała w ubiegłym kwartale ujemny wzrost gospodarczy. PKB spadł do minus pół procent, co natychmiast wywołało obawy przed widmem recesji. Urzędujący premier David Cameron nie widzi powodów do zmiany polityki gospodarczej.

Brytyjski urząd statystyczny opatrzył jednak te niewesołe informacje komentarzem, że do spadku PKB w trzech ostatnich miesiącach roku przyczynił się grudniowy atak zimy, który sparaliżował transport, przedświąteczny handel, a na wiele dni również operacje bankowe w londyńskiej City.

Bez tych utrudnień pogodowych, wzrost PKB utrzymałby się w strefie zerowej. Aby mówić o nawrocie, czy drugim dołku recesji, spadek PKB musiałby nastąpić dwa kwartały z rzędu. Urząd statystyczny zastrzegł również, że są to dane prowizoryczne, które będą jeszcze uaktualnione w lutym i marcu.

Jednak Brytyjczycy nie mają podstaw do zbyt wielkiego optymizmu, bo wzrost gospodarczy był w zeszłym roku i tak coraz wolniejszy, z kwartału na kwartał: 1,1 procent w drugim i 0,7 procent w trzecim kwartale, przed osunięciem się do minus pół procent w czwartym.

Premier Wielkiej Brytanii, David Cameron, zapowiedział, że nie przewiduje zmiany dotychczasowej polityki swojego rządu - informuje BBC.

- Nie będziemy zmieniali planu podatkowego, który przywrócił nam międzynarodową wiarygodność, z powodu jednego, bardzo zimnego miesiąca - podkreślił kanclerz skarbu George Osborne. - To by wpędziło Zjednoczone Królestwo w kryzys finansowy - grzmiał.

Innego zdania jest Ed Balls, kanclerz w gabinecie cieni, prowadzonym przez laburzystyów. - Widzimy pierwsze symptomy tego, jak konserwatywne rządy wpływają na sytuację finansową kraju - powiedział w rozmowie z BBC. - Fakty są takie, że zbyt daleko idące i zbyt szybkie cięcia budżetowe zniszczą naszą ekonomię - dodał.

Obliczony dzisiaj spadek PKB do minus pół procent oznacza, że w ciągu trzech miesięcy gospodarka Wielkiej Brytanii zmniejszyła siłe o 1,2 procenta.

Źródło: Onet.eu

środa, 26 stycznia 2011 08:16 - bogunia

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.