Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Setki lotów z i do Wielkiej Brytanii odwołane – Ryanair wydaje oświadczenie

W ostatnich dniach pasażerowie podróżujący z lotniska Gatwick oraz innych londyńskich portów lotniczych musieli stawić czoła poważnym utrudnieniom.

Połączenie złej pogody z brakiem personelu w wieżach kontroli ruchu lotniczego doprowadziło do masowych opóźnień i odwołań lotów, dotykając tysięcy podróżnych.


Poniedziałek, 9 września, okazał się szczególnie problematyczny dla pasażerów. Około 3,500 osób, które miały zaplanowane loty do lub z lotniska Gatwick na 20 różnych połączeniach, zostało uziemionych.

Większość z tych lotów obsługiwała linia easyJet, która tego ranka odwołała m.in. lot do Ibizy. Przyczyną tych zakłóceń były „ograniczenia w kontroli ruchu lotniczego”, na które linie lotnicze nie miały wpływu.

To nie był jednak odosobniony przypadek. Wcześniej, w niedzielę, 8 września, linia easyJet była zmuszona odwołać aż 64 loty z powodu nagłego braku personelu w wieży kontroli ruchu na lotnisku Gatwick.

Wieczorem tego samego dnia, liczba odwołanych lotów na lotnisku przekroczyła 100, a wiele innych połączeń było opóźnionych.


Problemy dotknęły także British Airways, Ryanair i Wizz Air, które odwołały dziesiątki lotów z lotniska Heathrow, również ze względu na złe warunki pogodowe.

W związku z tymi wydarzeniami Michael O'Leary, prezes Ryanair, wydał oświadczenie, w którym wezwał do dymisji szefa brytyjskiego dostawcy usług kontroli ruchu lotniczego (Nats).

O'Leary powiedział: „Braki kadrowe w Nats spowodowały liczne opóźnienia i odwołania lotów na lotnisku Gatwick w niedzielę, 8 września. To kolejny przypadek nieudolności ze strony UK Nats, która po raz kolejny zakłóciła wiele lotów i zrujnowała plany tysięcy pasażerów. Linia lotnicza i pasażerowie zasługują na lepsze usługi”.

Ryanair po raz kolejny wezwał do rezygnacji Martina Rolfe’a, szefa UK Nats, sugerując, że powinien ustąpić miejsca komuś bardziej kompetentnemu, kto będzie w stanie zapewnić sprawnie działający system kontroli ruchu lotniczego.


Jeśli Rolfe nie ustąpi, nowa minister transportu, Louise Haigh, powinna go zwolnić – dodał O'Leary.

Linia easyJet również wyraziła swoje niezadowolenie z powodu sytuacji. Rzecznik linii poinformował: „Braki kadrowe w Nats na Gatwick spowodowały nałożenie znacznych ograniczeń na wszystkie linie lotnicze, co doprowadziło do zakłóceń, w tym odwołania niektórych lotów. Jesteśmy ogromnie rozczarowani, że klienci ponownie zostali dotknięci tym problemem i choć nie mamy nad tym kontroli, przepraszamy za wszelkie niedogodności”.

Zobacz też:


EasyJet podkreśliło, że robi wszystko, co w ich mocy, aby zminimalizować skutki tych zakłóceń, oferując pasażerom możliwość zmiany rezerwacji lub zwrotu kosztów, a także zapewniając zakwaterowanie i wyżywienie w razie potrzeby.

Wieża kontroli lotów na Gatwick wydała oświadczenie, w którym informowała o swoich staraniach mających na celu „zminimalizowanie zakłóceń”.


Przedstawiciel wieży powiedział: „Tymczasowe ograniczenia w ruchu lotniczym zostały nałożone na lotnisku Londyn Gatwick w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Ograniczenia te wynikają z nagłych absencji kadrowych w wieży kontroli ruchu oraz z istniejących już wcześniej ograniczeń z powodu niekorzystnych warunków pogodowych w Wielkiej Brytanii i Europie. Spodziewamy się, że wszystkie ograniczenia zostaną zniesione do końca dnia”.

Sytuacja na lotnisku Gatwick oraz w innych londyńskich portach lotniczych pokazuje, jak poważne konsekwencje mogą mieć braki kadrowe i złe warunki pogodowe w kontrolach ruchu lotniczego.

Pasażerowie są zmuszeni do zmiany planów w ostatniej chwili, co powoduje frustrację i zwiększone koszty dla linii lotniczych.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Wielka Brytania zwolni przedterminowo 1700 więźniów z powodu braku miejsc w więzieniach
 Czytaj następny artykuł:
Asda i Morrisons wprowadzają ogromne zmiany na stacjach paliw w UK