Wiadomości
Ryanair wydaje pilne ostrzeżenie dla podróżnych mających zarezerwowane loty w najbliższym czasie
Strajki na kilku głównych lotniskach we Włoszech zmusiły przewoźnika do odwołania i zmiany harmonogramu wielu lotów.
Problemy te, jak informuje Ryanair, są poza ich kontrolą, jednak linia lotnicza stara się minimalizować niedogodności dla pasażerów.
Strajki na włoskich lotniskach
Ryanair poinformował, że strajki pracowników obsługi naziemnej wpłynęły na operacje na lotniskach w Wenecji Marco Polo (VCE), Olbii (OLB), Mediolanie Malpensa (MXP) oraz Bolonii (BLQ).
Strajki spowodowały odwołanie części lotów oraz zmiany w harmonogramie innych połączeń.
Pasażerowie, których loty zostały odwołane lub zmienione, zostali powiadomieni o swoich opcjach za pomocą wiadomości e-mail.
W komunikacie Ryanair czytamy: „Z powodu strajku pracowników obsługi naziemnej, który dotknął lotniska w Wenecji, Olbii, Mediolanie i Bolonii, byliśmy zmuszeni odwołać niewielką liczbę lotów oraz dokonać zmian w harmonogramach innych połączeń. Pasażerowie zostali poinformowani o dostępnych opcjach za pośrednictwem wiadomości e-mail”.
Problemy z kontrolą ruchu lotniczego w Europie
Oprócz problemów związanych ze strajkami we Włoszech Ryanair boryka się także z ciągłymi brakami personelu kontrolerów ruchu lotniczego (ATC) w Europie.
Braki te, pomimo mniejszej liczby lotów niż przed pandemią, powodują opóźnienia w 12% pierwszej fali lotów Ryanair 25 września. Na 576 planowanych odlotów, 72 zostały opóźnione z powodu braków kadrowych ATC.
Ryanair wydał oświadczenie, w którym określił te powtarzające się opóźnienia jako „nieakceptowalne” i podkreślił, że ATC miało w tym roku korzystne warunki, wolne od strajków kontrolerów we Francji, a mimo to nadal nie spełnia oczekiwań.
„Te powtarzające się opóźnienia lotów spowodowane niewłaściwym zarządzaniem ATC są nieakceptowalne” – stwierdziła linia lotnicza. „Przepraszamy naszych pasażerów za te powtarzające się opóźnienia lotów, które są głęboko ubolewania godne, ale poza naszą kontrolą”.
Ponad 60 pasażerów nie zdążyło na lot Ryanair z powodu opóźnień na kontroli paszportowej
Ponad 60 pasażerów nie zdążyło na lot Ryanair z lotniska w Lizbonie do Dublina z powodu opóźnień związanych z kontrolą paszportową.
Lot FR7337 okazał się pechowy dla wielu pasażerów, którzy mimo wcześniejszego przybycia na lotnisko, nie zostali odprawieni na czas.
Ryanair wyjaśnił, że zamknięcie bramki było opóźnione o 22 minuty, aby dać pasażerom więcej czasu na dotarcie do niej.
W oficjalnym oświadczeniu rzecznik linii lotniczej zaznaczył: „Lot z Lizbony do Dublina był zaplanowany na 22:00, a bramka została zamknięta o 21:52, 22 minuty po planowanym czasie. Ostatecznie ci pasażerowie nie pojawili się na czas przy bramce. Otrzymali jednak możliwość rezerwacji kolejnego lotu za standardową opłatą 100 euro”.
Z kolei opóźnienia związane z wyświetlaniem informacji na ekranach na lotnisku w Lizbonie nie leżały po stronie Ryanair, a podlegały administracji lotniska.
Pasażerowie, którzy nie zdążyli na swój lot, mieli do wyboru rezerwację kolejnego lotu za dodatkową opłatą 100 euro. Z tej opcji skorzystało 31 osób, co oznacza, że wielu pasażerów musiało ponieść dodatkowe koszty, aby powrócić do domu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.