Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Chiński premier zostawił w Londynie 1,4 mld funtów w kontraktach

Uśmiech nie schodził wczoraj z oblicza premiera Chin, który odwiedza już drugi dzień Wielką Brytanię, i jego rozmówcy Davida Camerona. Wen Jiabao, który przyleciał na Wyspy w niedzielę, przywiózł tam drogie podarki - kontrakty o łącznej wartości 1,4 mld funtów. Ogłoszono to w czasie wczorajszego szczytu obu przywódców. Nie podano na razie, jakich gałęzi gospodarki dotyczą porozumienia.



- Stosunki handlowe z Chinami stwarzają Wielkiej Brytanii wspaniałe możliwości - oświadczył zadowolony Cameron. Owocem wizyty jest też memorandum zawarte między koncernem gazowym BG a Bank of China dotyczące kredytu o wartości do 1,5 mld funtów w celu rozwinięcia działalności biznesowej brytyjskiej spółki w Chinach. Chińczycy obiecali też otworzyć swój rynek dla brytyjskich firm architektonicznych, inżynierii cywilnej oraz badań i rozwoju.

Wen Jiabao usłyszał też od gospodarza kilka zdań o potrzebie poszanowania praw człowieka. Padły one jednak w atmosferze rozluźnionej, bo tuż przed jego wylotem Chiny uwolniły dwóch ważnych więźniów sumienia: artystę Ai Weiweia i działacza społecznego Hu Jia. W sprawie uwolnienia pierwszego, którego zatrzymano dwa i pół miesiąca temu, trwała wielka kampania międzynarodowa, która mogła się odbić na prestiżowej wizycie.

W niedzielę Wen, który przyleciał z Budapesztu, pierwszej stolicy na jego europejskiej trasie, pojechał pod Birmingham, gdzie w Longbridge mieści się flagowa inwestycja chińska na Wyspach produkująca słynne brytyjskie MG. Odkupiła ją Shanghai Automotive Industry Corp (SAIC), największa chińska firma motoryzacyjna. Tam pokazano nowy model MG, pierwszy od 15 lat. Na zewnątrz premiera witały pikiety patriotyczne powiewające flagą chińską, a obok nich obrońcy Tybetu z portretem Dalajlamy i flagą ze śnieżnym lwem.

Hojnie obdarowany przez Chiny został też premier Viktor Orbán, który gościł chińskiego premiera w sobotę. Pekin obiecał kupić węgierskie obligacje, choć suma zakupu w Budapeszcie nie padła. Aby przyspieszyć wspólne chińsko-węgierskie projekty, Państwowy Bank Rozwoju Chin ma przyznać Węgrom kredyt w wysokości miliarda euro - pochwalił się Orban.

To już druga podróż Wen Jiabao do Europy w ciągu dziewięciu miesięcy. Pekin wyraża zainteresowanie Europą pogrążoną w kryzysie euro i długu publicznego, a powody, dla których to robi, są jasne - jedna czwarta 2,5-bilionowych chińskich rezerw walutowych jest ulokowana w europejskiej walucie, bo Smok chce je dywersyfikować i uciec od dolara.

W październiku Wen Jiabao odwiedził Grecję, Włochy i Turcję. Tym razem poleci także do Niemiec.

Źródło: gazeta.pl
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Bardzo ekonomiczny Jag
 Czytaj następny artykuł:
Nowy szalony pomysł Brytyjczyków