Zaloguj się Załóż konto

Ponad 10 milionów mieszkańców Wielkiej Brytanii straci 500 GBP rocznie. Najubożsi zapłacą za reformy zapowiedziane w budżecie

Ponad 10 milionów gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii może być uboższych nawet o 500 funtów rocznie na skutek reform ogłoszonych przez kanclerz Rachel Reeves w wiosennym oświadczeniu budżetowym.

Ponad 10 milionów gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii może być uboższych nawet o 500 funtów rocznie na skutek reform ogłoszonych przez kanclerz Rachel Reeves w wiosennym oświadczeniu budżetowym.

Nowe analizy przeprowadzone przez think tank Resolution Foundation wskazują, że skutki dla najbiedniejszych rodzin będą wyjątkowo dotkliwe i porównywalne jedynie z kryzysami lat 90. i załamaniem gospodarczym w 2008 roku.

Według danych przedstawionych przez ekspertów, najuboższa połowa brytyjskich gospodarstw domowych doświadczy spadku poziomu życia przez najbliższe pięć lat. Wszystko przez cięcia świadczeń socjalnych oraz niesprzyjające prognozy gospodarcze.


Rząd broni decyzji, tłumacząc, że działania mają na celu poprawę finansów publicznych i zachęcenie do aktywizacji zawodowej, jednak wiele organizacji charytatywnych oraz polityków opozycji ostrzega przed konsekwencjami dla osób z niepełnosprawnościami i opiekunów.

Reforma uderza najmocniej w osoby o najniższych dochodach

Jak wynika z raportu, drugi najuboższy kwintyl społeczeństwa (czyli 20% populacji z niskimi dochodami) straci średnio 1,5% swoich rocznych dochodów, podczas gdy najbogatszy kwintyl odczuje spadek tylko na poziomie 0,6%.

Choć kanclerz ogłosiła „oszczędności” w wysokości 4,8 miliarda funtów, według analizy rzeczywiste cięcia sięgną aż 8,1 miliarda funtów do roku budżetowego 2029/30.

To efekt uwzględnienia ograniczeń w zasiłkach dla osób z niepełnosprawnością, opiekunów oraz rezygnacji z wcześniej planowanych zmian w Work Capability Assessment.


Ostra krytyka planów rządu. Eksperci mówią o „dziurach w systemie wsparcia”

Ruth Curtice, dyrektor naczelna Resolution Foundation, nie ukrywa krytyki wobec kierunku polityki fiskalnej:

„Wysokie koszty obsługi zadłużenia, słabe wpływy podatkowe i konieczność uspokojenia rynków sprawiły, że kanclerz postawiła na cięcia wydatków. Największy ich ciężar poniesie system opieki społecznej”.

Zobacz też:


Podkreśliła również, że cięcia w świadczeniach są uzasadniane chęcią aktywizacji zawodowej, choć większość z nich dotyczy osób trwale niezdolnych do pracy i wchodzą w życie na długo przed uruchomieniem nowego rządowego programu wsparcia zatrudnienia w 2029 roku.

Optymizm OBR nie przekonuje ekspertów. Zagrożeniem wojna handlowa

Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) prognozuje, że od 2026 roku dochód rozporządzalny Brytyjczyków ma stopniowo rosnąć – głównie za sprawą spadającej inflacji i wzrostu płac.

Jednak pesymizm związany z ryzykiem globalnej wojny handlowej, która mogłaby uszczuplić PKB nawet o 1%, może szybko zniweczyć te oczekiwania.

Paul Johnson, dyrektor Institute for Fiscal Studies, ostrzegł:

„Jeśli ktoś nakłada na siebie żelazne zasady fiskalne, ale zostawia sobie minimalny margines, to staje się zakładnikiem sytuacji”.

Według ekspertów fiskalnych oraz think tanków, ryzyko konieczności kolejnych podwyżek podatków lub dalszych cięć w wydatkach publicznych jeszcze w tym roku jest bardzo realne.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Primark sprzedaje walizkę za 25 GBP idealną na loty z Ryanair. Klienci zachwyceni
 Czytaj następny artykuł:
Zbliża się częściowe zaćmienie Słońca. Gdzie i jak je bezpiecznie obserwować w Wielkiej Brytanii?