Wiadomości
Wielka Brytania: młodzi pracownicy mają otrzymać 5000 GBP na pierwszy dom dzięki nowemu planowi torysów
Partia Konserwatywna zapowiada nowy „bonus pierwszej pracy”, który ma pomóc w zakupie pierwszego mieszkania i zostać sfinansowany z cięć w wydatkach socjalnych.
Zgodnie z planem przedstawionym przez byłego ministra finansów, sir Mela Stride’a, młodzi pracownicy mieliby otrzymać zwrot w wysokości 5000 funtów w ramach tzw. „bonusu pierwszej pracy”.
Program miałby pomóc w sfinansowaniu wkładu własnego przy zakupie nieruchomości i jednocześnie stać się jednym z głównych elementów strategii partii na rzecz „nagradzania pracy”.
Jak miałby działać nowy system dla młodych kupujących
Według informacji „The Times”, plan zakłada, że część składek na ubezpieczenie społeczne (National Insurance), odprowadzanych przez młodych pracowników, byłaby tymczasowo kierowana na specjalne konto oszczędnościowe.Zgromadzone w ten sposób środki mogłyby być później wykorzystane przy zakupie pierwszego domu.
Konserwatyści twierdzą, że z programu mogłoby skorzystać nawet 600 000 osób rocznie, a jego koszt – szacowany na 2,8 miliarda funtów – miałby zostać pokryty z oszczędności wynikających z cięć w wydatkach socjalnych oraz ograniczenia dostępu do świadczeń dla cudzoziemców.
W swoim wystąpieniu na konferencji partyjnej Stride ma podkreślić, że program ma „pomóc ludziom kupić dom, założyć rodzinę i budować przyszłość”.
Jak dodał: „To jest konserwatywny sen. Sen, który zbudował moje życie. I będę walczył o to, by wciąż płonął jasnym światłem dla młodszych pokoleń”.
Hasła jego przemówienia mają koncentrować się wokół idei „możliwości, aspiracji i optymizmu”, a Stride zapowie, że Partia Konserwatywna jest „partią nadziei i przyszłości”.
Krytyka ze strony rządu i kontrowersje wokół finansowania
Nowy pomysł torysów spotkał się z ostrą krytyką ze strony przedstawicieli rządu.Minister ds. społeczności Miatta Fahnbulleh określiła propozycję Stride’a jako „niepoważną”, podkreślając, że konserwatyści mieli 14 lat na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego, ale „zawiedli na całej linii”.
Jak dodała: „Mogą rzucać dowolne pomysły, ale mieli swoją szansę i całkowicie ją zmarnowali”.
Stride podczas swojego wystąpienia zapowiedział jednocześnie szeroki plan oszczędności, który ma zapewnić źródło finansowania nowych ulg podatkowych.
Konserwatyści planują zaoszczędzić łącznie 47 miliardów funtów dzięki cięciom w wydatkach na pomoc społeczną, zagraniczną i mieszkaniową.
Z tego aż 23 miliardy mają pochodzić z reform systemu świadczeń socjalnych – między innymi poprzez zastąpienie wypłat dla osób z łagodnymi problemami psychicznymi programami leczenia oraz zakaz udzielania wsparcia finansowego osobom niebędącym obywatelami Wielkiej Brytanii.
Ograniczenia świadczeń, mniejsze wydatki i cięcia w administracji
Stride zapowiedział, że jego partia nie zrezygnuje z kontrowersyjnego limitu na świadczenia dla rodzin z więcej niż dwójką dzieci, który może zostać zniesiony w przyszłorocznym budżecie.„Nigdy nie będziemy składać obietnic fiskalnych bez dokładnego wyjaśnienia, jak zostaną sfinansowane” – podkreślił, dodając, że tylko konserwatyści są „partią odpowiedzialności budżetowej”.
Wśród innych planów finansowych znalazła się redukcja liczby urzędników państwowych o około jedną czwartą, co miałoby przynieść 8 miliardów funtów oszczędności.
Dodatkowe 7 miliardów ma pochodzić z ograniczenia wydatków na pomoc zagraniczną – do zaledwie 0,1 proc. krajowego dochodu.
Zobacz też:
Dla porównania, za rządów Davida Camerona Wielka Brytania wydawała na ten cel 0,7 proc., a obecny rząd laburzystowski zmniejszył tę wartość do 0,3 proc., tłumacząc decyzję zwiększonymi wydatkami na obronność.
Torysi zapowiadają również redukcję wydatków na budownictwo socjalne, argumentując, że zapotrzebowanie na mieszkania komunalne spadnie po wprowadzeniu ograniczeń dla cudzoziemców.
Stride, który wcześniej zapowiedział uchylenie ustawy o zmianach klimatu, planuje też cięcia w wydatkach na politykę klimatyczną – w tym na dopłaty do pomp ciepła i samochodów elektrycznych.
Eksperci ostrzegają przed „brakiem realizmu”
Choć propozycje torysów zostały przychylnie przyjęte przez libertariański think tank Institute for Economic Affairs, jego dyrektor wykonawczy Tom Clougherty ostrzegł, że plan pomija „słonia w pokoju” – czyli rosnące koszty związane ze starzeniem się społeczeństwa.Jak zaznaczył, „żadna partia nie zrównoważy budżetu, tnąc jedynie wydatki, które nie podobają się jej wyborcom”.
Według Clougherty’ego długofalowa stabilność finansów publicznych wymaga zmian w systemie emerytalnym, opiece społecznej i ochronie zdrowia dla osób starszych, ponieważ bez tego inne cięcia „będą tylko pozorem postępu”.
Z kolei Urząd Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) już wcześniej ostrzegał, że utrzymanie tzw. potrójnej gwarancji emerytalnej, którą torysi wciąż wspierają, jest „nie do utrzymania w dłuższej perspektywie”.
To oznacza, że przyszły rząd – niezależnie od tego, kto go stworzy – stanie przed poważnym wyzwaniem związanym z kosztami starzenia się społeczeństwa i presją na finanse publiczne.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Najtańszy supermarket w Wielkiej Brytanii. Jest o ponad 44 GBP tańszy ni…
Dodatek 300 GBP wpłynie na konta bankowe milionów mieszkańców UK. Kiedy …
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany dla podatników. Tysiące osób sp…
Ponad 750 tys. mieszkańców Wielkiej Brytanii może otrzymać nawet 2240 GB…
Sztorm Amy sieje spustoszenie w Wielkiej Brytanii. Porywy wiatru do 155 …
Tysiące mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzyma darmowe frytkownice i woln…
Tragiczny finał ataku w klubie nocnym w Birmingham. Nie żyje 33-letni mę…