Zaloguj się Załóż konto
>

Wielka Brytania: Liczba taksówek licencjonowanych przez radę potroiła się w pięć lat. Dlaczego Wolverhampton stało się „stolicą taksówek”?

Liczba licencji taksówkarskich w Wielkiej Brytanii rośnie w rekordowym tempie, a Wolverhampton znów znalazło się w centrum ogólnokrajowej debaty.

Wielka Brytania: Liczba taksówek licencjonowanych przez radę potroiła się w pięć lat. Dlaczego Wolverhampton stało się „stolicą taksówek”?W ciągu ostatnich pięciu lat w Wielkiej Brytanii doszło do bezprecedensowego wzrostu liczby prywatnych pojazdów licencjonowanych jako taksówki, a na czele statystyk kolejny rok z rzędu znalazło się Wolverhampton.

Miasto, które przez wielu określane jest mianem „stolicy taksówek”, wydaje obecnie najwięcej licencji w całej Anglii, co wywołuje liczne kontrowersje i obawy ze strony innych samorządów.

Zmiany w przepisach, rosnące zapotrzebowanie na przejazdy oraz cyfryzacja procesu sprawiły, że lokalne biuro licencjonowania urosło do skali niespotykanej w innych częściach kraju.


Jednocześnie rośnie presja na rząd, by zajął się problemem tzw. out-of-town licensing, czyli uzyskiwania licencji w innym mieście niż to, w którym kierowca faktycznie pracuje.

Licencje taksówkarskie w Wolverhampton: liczby, które robią wrażenie

Według najnowszych danych City of Wolverhampton Council liczba prywatnych pojazdów licencjonowanych przez władze miasta wzrosła z 10 768 w 2020 roku do 33 893 w 2025 roku.

Oznacza to potrojenie liczby licencji w zaledwie pięć lat, choć w porównaniu z rekordowym rokiem 2024 – kiedy wydano 35 708 licencji – widoczny jest lekki spadek.

Władze miasta podkreślają, że gwałtowny wzrost skali działalności wymusił znaczące wzmocnienie zespołów zajmujących się licencjonowaniem. W 2025 roku zatrudniono ponad 40 nowych pracowników odpowiedzialnych za rozpatrywanie wniosków oraz pięciu dodatkowych pracowników obsługi klienta, aby poradzić sobie z liczbą zapytań.

Jednocześnie samorząd podkreśla, że nie ma prawnej możliwości ograniczenia liczby wydawanych licencji, jeśli wniosek spełnia wszystkie wymagania określone w przepisach.


Dlaczego inni samorządowcy biją na alarm?

Coraz więcej rad miejskich w Wielkiej Brytanii – w tym Manchester, Blackpool, Somerset, Hull i Portsmouth – zgłasza rosnące obawy związane z licencjonowaniem taksówek poza miastem, szczególnie właśnie w Wolverhampton.

Problemem jest fakt, że zdecydowana większość kierowców licencjonowanych w Wolverhampton faktycznie mieszka i pracuje w innych częściach kraju.

Między kwietniem 2023 a marcem 2024 aż 96% licencji przyznanych przez Wolverhampton trafiło do kierowców spoza miasta.

Ten trend szczególnie mocno odczuwają władze Greater Manchester, gdzie – według tamtejszego burmistrza Andy’ego Burnhama – ponad połowa prywatnych pojazdów wykonujących przewozy w regionie posiada licencję z innego miasta.

Burnham argumentuje, że różnice w standardach i wymaganiach między samorządami prowadzą do nierównej konkurencji oraz mogą stwarzać zagrożenie dla pasażerów. Podkreśla, że w Greater Manchester wymagane są nowsze pojazdy oraz bardziej zaawansowane procedury sprawdzania kierowców, podczas gdy niektóre miasta – w tym Wolverhampton – mają inne progi dopuszczania pojazdów do pracy.


Co na to Wolverhampton? Miasto odpiera zarzuty

W odpowiedzi na krytykę City of Wolverhampton Council podkreśla, że działa zgodnie z prawem i stosuje rygorystyczne kontrole. Urzędnicy wyjaśniają również, że popularność Wolverhampton wśród kierowców wynika z wczesnego wdrożenia skutecznych i w pełni cyfrowych procedur, które przyspieszają cały proces licencjonowania.

Rzecznik miasta zaznacza, że zgodnie z przepisami każda aplikacja spełniająca wymogi musi zostać zaakceptowana, niezależnie od tego, skąd pochodzi kierowca. Władze podkreślają również, że nie czerpią zysku z wydawania licencji, gdyż opłaty muszą być prawnie przeznaczone wyłącznie na pokrycie kosztów związanych z licencjonowaniem i nadzorem nad branżą.

Wolverhampton zapewnia też, że poważnie traktuje obowiązki kontrolne. Inspektorzy prowadzą regularne kontrole w całej Anglii – szczególnie w piątkowe i sobotnie wieczory, gdy ruch jest największy.

Przeciążony system i oskarżenia o „fabrykę licencji”

Wraz ze wzrostem liczby wniosków pojawiły się sygnały o problemach z obsługą kierowców, zwłaszcza przy przedłużaniu licencji.

W październiku związek zawodowy GMB ostrzegł, że kierowcy licencjonowani w Wolverhampton czekają nawet pięć miesięcy na odnowienie dokumentów.

Zobacz też:


Związek określił tamtejszy system jako „fabrykę licencji” i zwrócił uwagę na brak odpowiedzi na e-maile oraz godzinne oczekiwanie na połączenie telefoniczne.

W sierpniu BBC nagłośniło historię kierowcy, który nie mógł pracować przez dwa miesiące, ponieważ jego licencja odnowieniowa utknęła w procedurach.

Wolverhampton zapewnia jednak, że sprawy te są rozpatrywane sumiennie, a wszelkie zaległości są sukcesywnie usuwane przez nowe zespoły pracowników.


Debata o przyszłości: czy Wielką Brytanię czekają zmiany w licencjonowaniu taksówek?

Presja ze strony innych miast oraz rosnące obawy o bezpieczeństwo i standardy mogą sprawić, że kwestia tzw. out-of-area licensing stanie się jednym z tematów ogólnokrajowej debaty w 2025 roku.

Wielu samorządowców, z Andy Burnhamem na czele, domaga się zmian legislacyjnych, które ograniczyłyby możliwość licencjonowania kierowców poza regionem ich działalności.

Na razie jednak obowiązujące prawo jasno wskazuje, że kierowca może ubiegać się o licencję w dowolnym mieście, jeśli spełnia tamtejsze wymogi.

Wolverhampton korzysta z tego stanu prawnego, rozwijając jednocześnie technologie i procedury, które przyciągają kierowców z całej Wielkiej Brytanii.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.