Wiadomości
Zwolnili 900 strajkujących pracowników
Prawie 900 pracowników rafinerii Lindsey w Lincolnshire, w której wcześniej w tym roku dochodziło do protestów przeciwko zagranicznym podwykonawcom oraz dumpingowi socjalnemu, zostało zwolnionych. Powodem jest strajk, który rozpoczął się w ubiegłym tygodniu - informuje BBC.
1200 pracowników firmy zastrajkowało w ubiegłym tygodniu przeciwko zwolnieniu 51 osób. Protestujący podkreślali także, że wcześniejsze porozumienia dotyczące utrzymania poziomu płac nie są przestrzegane przez firmę. Z kolei Total, który jest właścicielem rafinerii twierdzi, że nie było takich porozumień.
Total poprosił pracowników o powrót do pracy, gdy ci się nie zjawili - zwolnił wszystkich strajkujących.
Akcja strajkowa, którą rozpoczęto w Lindsey rozprzestrzeniła się także na inne okoliczne fabryki. Związkowcy zapowiadają jej zaostrzenie. Jednocześnie naciskają, by wrócić do negocjacji.
Właściciel rafinerii twierdzi, że strajk jest nielegalny i nie wróci do rozmów dopóki pracownicy nie wrócą do pracy. Podkreśla także, że jeżeli ktoś z pracowników chce wrócić do swojego zajęcia to może starać się o ponowne przyjęcie.
Przedstawiciele Unite twierdzą, ze pracownicy lokalnych fabryk byli przekonani, że po wcześniejszych strajkach osiągnięto porozumienie, które zakładało, że lokalni pracownicy nie będą zwalniani dopóki przedsiębiorstwa zlecają zadania zagranicznym wykonawcom.
Total poprosił pracowników o powrót do pracy, gdy ci się nie zjawili - zwolnił wszystkich strajkujących.
Akcja strajkowa, którą rozpoczęto w Lindsey rozprzestrzeniła się także na inne okoliczne fabryki. Związkowcy zapowiadają jej zaostrzenie. Jednocześnie naciskają, by wrócić do negocjacji.
Właściciel rafinerii twierdzi, że strajk jest nielegalny i nie wróci do rozmów dopóki pracownicy nie wrócą do pracy. Podkreśla także, że jeżeli ktoś z pracowników chce wrócić do swojego zajęcia to może starać się o ponowne przyjęcie.
Przedstawiciele Unite twierdzą, ze pracownicy lokalnych fabryk byli przekonani, że po wcześniejszych strajkach osiągnięto porozumienie, które zakładało, że lokalni pracownicy nie będą zwalniani dopóki przedsiębiorstwa zlecają zadania zagranicznym wykonawcom.
piątek, 19 czerwca 2009 09:29
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl
Czytaj poprzedni artykuł: Polski konsul: młodzi ludzie przyjeżdżający do Anglii są zbyt ufni. | Czytaj następny artykuł: Prawie 1800 zachorowań na "świńską grypę" w UK |
Gorące Tematy
Ambasada RP wydała pilne ostrzeżenie dla mieszkańców i podróżnych udając…
Nowe opłaty dla podróżnych z Wielkiej Brytanii – co trzeba wiedzieć prze…
Ponad połowa mieszkańców Wielkiej Brytanii pobiera więcej benefitów, niż…
Duży brytyjski supermarket obniża ceny warzyw do 8 pensów – wyjątkowa of…
Duży dostawca energii w Wielkiej Brytanii zapowiada podwyżkę cen
Ceny wynajmu w Wielkiej Brytanii osiągają rekordowy poziom 1362 GBP – ro…
Prosty trik na bojlerze pozwoli zaoszczędzić nawet 325 GBP rocznie na ra…
Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii bez zmian – Bank Anglii przewiduje …