Wiadomości

Sąd uznał że przyczyną śmierci Polaka było samobójstwo

Sąd uznał że przyczyną śmierci 36 letniego Radosława Z, który został znaleziony, powieszony, we własnym ogrodzie, było samobójstwo spowodowane strachem przed zemstą mężczyzny, którego posłał do więzienia.

Sąd uznał że przyczyną śmierci 36 letniego Radosława Z, który został znaleziony, powieszony, we własnym ogrodzie, było samobójstwo spowodowane strachem przed zemstą mężczyzny, którego posłał do więzienia - podaje Birmingham Mail.

Marcin Kutko, zamieszkały przy Preston Road, Wembley, dopuścił się przerażającego ataku przy użyciu noża na Radosława i jego dziewczynę 19 kwietnia.

W swoim zeznaniu dla policji Z powiedział, że jego rany fizyczne były niczym w porównaniu z ranami psychicznymi. Opowiadał też, że godzinami patrzy w jeden punkt na ścianie usiłując zasnąć, ale regularnie nie może zmrużyć oka do godziny 3 rano. Używał alkoholu i leków antydepresyjnych do tego, by móc poradzić sobie z jego horrorem. Opowiedział policji także, że stracił pracę, ponieważ jego koncentracja znacznie się pogorszyła. Wyznał też, że od znajomych dowiedział się, że oskarżony rozpytywał o niego, kiedy przebywał w areszcie.

10 lipca Polak został znaleziony w swoim ogrodzie przez współlokatora. Mężczyzna wisiał na drzewie przy ich domu przy Woodard Road, Tipton.

Radosława Z. dręczyła myśl, że Kutko przyjdzie zemścić się na nim za to, że poszedł na policję – usłyszał koroner Black Country Robin Balmain. Koroner stwierdził, że przyczyną zgonu Radosława Z było samobójstwo, dokonane pod wpływem alkoholu.

Marcin Kutko został skazany w październiku na 20 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa, uszkodzenia ciała, posiadania marihuany oraz kradzież. Lauren Hitchings z Metropolitan Police powiedziała, że mężczyzna jest bardzo niebezpieczny i naraził swoje ofiary na bardzo ciężką próbę.

wtorek, 17 grudnia 2013 08:30 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.