Ceny biletów kolejowych w Wielkiej Brytanii mogą być w przyszłym roku wyższe nawet o 13 proc. Zgodnie z wyliczeniami ekspertów, wydatki na bilety wzrosną cztery razy szybciej niż średnia płaca – informuje „Guardian”.

Ceny biletów kolejowych w Wielkiej Brytanii mogą być w przyszłym roku wyższe nawet o 13 proc. Zgodnie z wyliczeniami ekspertów, wydatki na bilety wzrosną cztery razy szybciej niż średnia płaca – informuje „Guardian”.

Od przyszłego roku cena biletów kolejowych obliczana będzie na podstawie poziomu inflacji. Według przyjętego przez rząd rozporządzenia, przewoźnik może zwiększyć cenę biletów o poziom inflacji (obecnie 5 proc.), powiększony o dodatkowe 3 proc. Ustawodawca zostawia również przestrzeń do dalszych podwyżek (maksymalnie 5 proc.) na niektórych liniach.



Jak ostrzegają przedstawiciele związków zawodowych i organizacji konsumenckich, podwyżki cen biletów wyniosą od 8 do nawet 13 proc. Zdaniem Stephena Josepha opłaty za podróż koleją mogą wzrastać nawet czterokrotnie szybcie niż średnia płaca w Wielkiej Brytanii. – To pociągnie za sobą zarówno ekonomiczne, jak i polityczne konsekwencje. Część osób pracujących na londyńskim rynku, a szczególnie tych mieszkających pod Londynem, zostanie pozbawiona sporej części zarobionych pieniędzy.

„Guardian” pokazuje przykład biletów z Bournmouth do Londynu. Karta na całoroczny przejazd kosztuje obecnie ponad 5400 funtów, a po podwyżkach trzeba będzie za nią zapłacić powyżej 6100 funtów.
Maria Eagle, parlamentarzystka Partii Pracy, podziela obawy konsumentów – Dla wielu osób koszt dotarcia do pracy to obecnie największy pojedyńczy wydatek w ciągu miesiąca, większy nawet niż koszt wynajmu mieszkania, albo spłaty kredytu. Wzrost cen biletów to rezultat zbyt szybkich cięć w budżecie. Podróżujący koleją muszą załatać dziurę płacąć więcej za przejazd.

Dyrektor Association of Train Operating Companies, David Mapp, przekonuje że podwyżki cen to przeniesienie kosztów funkcjonowania kolei na tych, którzy rzeczywiście z niej korzystają – Wzrost ilości pieniędzy pobieranych z biletów, oznacza że podatnicy będą wydawać mniej na utrzymanie kolei, a wszystkie inwestycje będą kontynuowane.


 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Czytaj następny artykuł: Policja krytycznie o zatrudnieniu amerykańskiego eksperta