Wiadomości
Birmingham grozi zwolnieniem 76 strajkujących pracowników komunalnych. Mieszkańcy reagują: „Nareszcie!”
Zaostrzony strajk pracowników służb komunalnych w Birmingham wszedł w trzeci tydzień, a sytuacja staje się coraz bardziej napięta.
Rada Miejska Birmingham zagroziła zwolnieniem nawet 76 pracowników odbierających śmieci, którzy odmówili przyjęcia zaproponowanych przez miasto alternatywnych stanowisk pracy.
Pracownicy ci – należący do związku zawodowego Unite – protestują przeciwko planom reorganizacji usług wywozu odpadów, które zakładają likwidację dotychczasowych stanowisk.
Według urzędników, rozmowy z pracownikami utknęły w martwym punkcie, a wobec braku porozumienia rozpoczęto formalną procedurę przymusowych zwolnień wobec osób, które nie zaakceptowały nowych warunków zatrudnienia.
Decyzja wywołała oburzenie związku zawodowego, który określił działania rady miasta jako „odrażające” i „groźne”.
Birmingham Council: propozycje były uczciwe, związki blokują kompromis
Miasto podkreśla, że oferowało „sprawiedliwe i bezpieczne” alternatywy zatrudnienia dla pracowników dotkniętych zmianami.Przedstawiciele rady podkreślają, że związek Unite utrudnia osiągnięcie porozumienia i eskaluje konflikt, który doprowadził do zalegających śmieci na ulicach oraz frustracji mieszkańców.
Tysiące pojemników na odpady nie są opróżniane każdego dnia, co powoduje chaos w lokalnych dzielnicach, zwłaszcza w Balsall Heath, gdzie odpady zaczynają się piętrzyć na chodnikach i ulicach.
Mieszkańcy reagują: „Nareszcie!”
Na wiadomość o decyzji rady, reakcje mieszkańców Birmingham były zróżnicowane, choć dominowały głosy poparcia dla twardego stanowiska władz miasta.W licznych komentarzach na stronie Birmingham Live powtarzały się te same dwa słowa: „About time” („Nareszcie”).
„Wreszcie rada zrobiła coś konkretnego. Mam dość śmieci na ulicach. Są inni ludzie chętni do pracy” – napisał jeden z czytelników.
Inny dodał: „Rada powinna mieć więcej odwagi – to powinno się wydarzyć trzy tygodnie temu”.
Nie brakowało też odniesień historycznych – część komentujących porównywała obecny strajk do protestów górniczych z lat 80., twierdząc, że związki zawodowe nie mogą dyktować warunków miastu.
Nie wszyscy popierają decyzję rady. Padają zarzuty o „deptanie praw pracowniczych”
Pomimo przewagi głosów popierających działania rady, część mieszkańców i komentatorów wyraziła zaniepokojenie.Krytycy decyzji twierdzą, że rada miejska działa w sposób autorytarny, a zwolnienie pracowników to próba odwrócenia uwagi od własnych błędów i zaniedbań.
„Smutny dzień dla praw pracowniczych w Wielkiej Brytanii” – napisał jeden z czytelników Birmingham Live.
Inny dodał: „Jak to możliwe, że rada kierowana przez Partię Pracy posługuje się takimi metodami? Birmingham stało się pośmiewiskiem”.
Zobacz też:
Wśród komentarzy pojawiły się również sugestie, że pieniądze przeznaczane na agencje pracy tymczasowej mogłyby pokryć koszty godnej płacy dla stałych pracowników.
Na ten moment nie wiadomo, ilu pracowników zaakceptuje nowe warunki zatrudnienia, a ilu zostanie zwolnionych.
Rada pozostaje przy swoim stanowisku, a związek Unite zapowiada dalszą walkę. Mieszkańcy, którzy są coraz bardziej sfrustrowani sytuacją i brakiem odbioru śmieci, oczekują szybkiego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Pilne ostrzeżenie dla podróżnych. Ryanair, British Airways i easyJet zak…
Tysiące mieszkańców Wielkiej Brytanii może odzyskać 2000 GBP z Council T…
Angielska wioska okrzyknięta jednym z najpiękniejszych miejsc w Wielkiej…
Podwyżka dla tysięcy osób w Wielkiej Brytanii – od dziś wyższe wypłaty ś…
Wielka Brytania: Funciak sprzedany za 1 funta – co się stanie z siecią P…
Wielka Brytania: HMRC wprowadza ogromne zmiany dla podatników – nowa str…
Wielką Brytanię czeka kolejna fala podwyżek? Wzrost podatków nieuniknion…