Wiadomości
Miliardy użytkowników iPhone'a i Androida ostrzeżeni przed SMS-em, który atakuje konto bankowe
EE ostrzega właścicieli telefonów, aby zwracali uwagę na niebezpieczne SMS-y.
Oszuści próbują ukraść Twoje prywatne informacje lub pieniądze i mogą to wszystko ukraść w ciągu kilku sekund.
W oficjalnym oświadczeniu firma EE ostrzegła przed „smishingiem”.
To odmiana phishingu polegająca na tym, że ktoś oszukuje Cię za pośrednictwem wiadomości tekstowych, podszywając się pod zaufaną osobę lub firmę.
„Jeśli otrzymasz wiadomość z prośbą o podanie danych osobowych lub finansowych, takich jak dane bezpieczeństwa osobistego, dane bankowe lub hasła, pamiętaj, że może to być scam, a zatem oszustwo” – radzi EE.
Istnieje jedna powszechna taktyka, którą oszuści często próbują wykorzystać.
Niebezpiecznym zwrotem, na który należy uważać w tekstach, jest „działaj teraz” (ang.: act now).
EE poinformowało, że często „nadawca używa pilnego tonu”, aby spróbować przyspieszyć podjęcie decyzji.
Oczywiście to nie jedyny znak ostrzegawczy, że masz do czynienia z niebezpieczną wiadomością SMS.
EE ostrzega również przed wiadomościami proszącymi o przekazanie informacji lub kliknięcie linków.
„Prosi o podanie poufnych informacji osobistych lub finansowych, haseł lub o dokonanie transakcji za pomocą linku w wiadomości” – wyjaśniło EE.
Kliknięcie łącza w oszukańczej wiadomości jest bardzo niebezpieczne.
Możesz skończyć się to na zainstalowaniu złośliwego oprogramowania na swoim urządzeniu, dokonywaniu nieuczciwych zakupów lub kradzieży Twoich prywatnych informacji, lub pieniędzy.
Innym kluczowym znakiem ostrzegawczym jest wiadomość z prośbą o wykonanie połączenia telefonicznego.
„Prosi cię o zadzwonienie pod określony numer, który jest ci nieznany” – informuje EE.
„W razie wątpliwości skontaktuj się z Bankiem za pośrednictwem renomowanego źródła, takiego jak ich strona internetowa lub numer kontaktowy na wyciągach”.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.