Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany dla milionów pracowników

Nowe przepisy zostaną zawarte w Employment Rights Bill i mają na celu ochronę osób zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej, które dotychczas były pomijane w regulacjach dotyczących minimalnych godzin pracy.

Co oznacza zakaz umów zerogodzinowych dla pracowników tymczasowych?

Nowe prawo wymusi na pracodawcach oferowanie minimalnej liczby godzin pracy tygodniowo dla wszystkich pracowników agencyjnych.

Dotychczas osoby zatrudnione przez agencje mogły pracować w systemie zerogodzinowym, co oznaczało brak gwarancji jakiejkolwiek liczby godzin i niestabilność finansową.

Jakie dodatkowe prawa otrzymają pracownicy tymczasowi?

Nowe przepisy przewidują, że jeśli pracownik tymczasowy (agencyjny) miał zaplanowaną zmianę (dyżur), ale pracodawca nagle ją odwoła, to pracownik będzie miał prawo do odszkodowania finansowego.

Obecnie wielu pracowników agencyjnych dostaje grafik pracy z wyprzedzeniem, ale pracodawca może w ostatniej chwili odwołać zmianę bez konsekwencji, co oznacza, że pracownik zostaje bez wynagrodzenia.

Nowe przepisy mają temu zapobiec, zobowiązując pracodawców do wypłacenia rekompensaty w takich sytuacjach.

Rząd jeszcze nie określił dokładnie, ile czasu przed zmianą będzie uznawane za „krótkie powiadomienie”, ale prawdopodobnie będzie to od kilku godzin do jednego dnia.

Dzięki nowym przepisom pracownicy tymczasowi zyskają większą stabilność finansową i ochronę przed nagłym odwoływaniem zmian bez rekompensaty.

Jakie są reakcje na nowe przepisy?

Związki zawodowe od dawna domagały się objęcia pracowników agencyjnych regulacjami dotyczącymi zerogodzinowych umów, aby zapobiec obchodzeniu przepisów poprzez zatrudnianie ludzi na bardziej niestabilnych warunkach.

Paul Novak, sekretarz generalny Trades Union Congress, podkreślił, że rząd „słusznie zamyka lukę prawną”, ponieważ osoby zatrudnione przez agencje również zasługują na ochronę przed złymi praktykami zatrudnienia.

Jednak organizacje reprezentujące branżę rekrutacyjną, takie jak Recruitment and Employment Confederation (REC), wyraziły obawy, że zmiany mogą ograniczyć elastyczność zatrudnienia.

Kate Shoesmith, wicedyrektor REC, zaznaczyła, że wiele osób dobrowolnie wybiera pracę w systemie agencyjnym ze względu na jej elastyczność i dodatkowe korzyści. Jej zdaniem nowe przepisy nie powinny podważać tych możliwości.

Dodatkowe zmiany w prawie pracy

Zmiany dotyczące umów zerogodzinowych to tylko jedna z wielu reform wprowadzanych w ramach Employment Rights Bill. Rząd planuje także:

• Podwojenie kar dla firm stosujących praktykę „fire and rehire” – pracodawcy, którzy zwolnią pracownika, aby następnie zatrudnić go na gorszych warunkach, mogą zostać zobowiązani do wypłaty 180 dni wynagrodzenia, zamiast obecnych 90 dni.
• Rozszerzenie prawa do zasiłku chorobowego – osoby zarabiające mniej niż 123 funty tygodniowo będą mogły otrzymać 80% swojej średniej pensji już od pierwszego dnia choroby (obecnie wymagane są trzy dni niezdolności do pracy).
• Zmniejszenie okresu powiadamiania o strajkach – związki zawodowe będą musiały informować pracodawcę o planowanym strajku z 10-dniowym wyprzedzeniem zamiast obecnych 14 dni.

Jakie będą konsekwencje zmian dla rynku pracy?

Nowe przepisy budzą mieszane reakcje. Związki zawodowe chwalą rząd za zwiększenie ochrony pracowników, natomiast przedstawiciele małych firm i organizacji biznesowych obawiają się, że nowe regulacje mogą negatywnie wpłynąć na elastyczność rynku pracy i zatrudnienie.

Rząd argumentuje jednak, że nowe regulacje poprawią standardy zatrudnienia, a jednocześnie zapewnią równowagę między ochroną pracowników a potrzebami biznesu.

boksy reklamowe

Global Centre

Doradztwo, odszkodowania i wiele innych uslug na p

+Dodaj Firmę