Zaloguj się Załóż konto

Dwóch mężczyzn, którzy ścięli słynne drzewo w Wielkiej Brytanii, skazanych na ponad cztery lata więzienia

Skandaliczny akt wandalizmu wstrząsnął Wielką Brytanią — wyrok sądu pokazuje, jak wielką wartość miało to wyjątkowe drzewo dla ludzi.

Słynne drzewo w Sycamore Gap, jedno z najbardziej rozpoznawalnych symboli krajobrazu Wielkiej Brytanii, zostało ścięte w nocy 27 września 2023 roku.

Sprawcy tego szokującego aktu wandalizmu, 32-letni Adam Carruthers i 39-letni Daniel Graham, zostali skazani na cztery lata i trzy miesiące więzienia każdy.

Sąd uznał ich winnymi zniszczenia mienia o wartości ponad 620 000 funtów, co wywołało falę oburzenia wśród opinii publicznej oraz miłośników przyrody.


Drzewo, które stało w dolinie niedaleko Muru Hadriana w Northumberland, było nie tylko atrakcją turystyczną, ale i miejscem o ogromnym znaczeniu emocjonalnym.

Wielu ludzi uważało je za symbol spokoju i duchowej więzi z naturą — miejsce oświadczyn, rozrzucania prochów bliskich i niezliczonych fotografii, które trafiały na karty albumów rodzinnych.

Jak wyglądał atak na drzewo Sycamore Gap?

Carruthers i Graham przejechali 30 mil przez z hrabstwa Cumbria do Northumberland.

Samo ścięcie zajęło im mniej niż trzy minuty. Sąd dowiedział się, że mężczyźni zabrali ze sobą klin z drzewa jako trofeum, którego do dziś nie odnaleziono.

Podczas procesu w Newcastle Crown Court zaprezentowano nagranie z momentu ścinania drzewa. Obaj mężczyźni zaprzeczali zarzutom, jednak ostatecznie zostali uznani za winnych dwóch zarzutów uszkodzenia mienia.


Sędzia, Justice Lambert, podkreśliła, że motywacją była „czysta brawura” i „chęć zdobycia rozgłosu”. Dodała, że akt zniszczenia w nocy podczas burzy dostarczył oskarżonym swoistej satysfakcji.

Mężczyźni czerpali radość z medialnego rozgłosu

W trakcie śledztwa ujawniono, że Carruthers i Graham wymieniali się wiadomościami i notatkami głosowymi, ciesząc się, że historia staje się „viralowa”.

Sędzia stwierdziła, że ich zachowanie po ataku wyraźnie pokazywało, że „szczycili się” swoim czynem i z dumą obserwowali medialny rozgłos.

Podczas przesłuchania obaj mężczyźni nie potrafili wyjaśnić, dlaczego zdecydowali się zniszczyć drzewo.

Dopiero w raporcie dla kuratora sądowego przyznali, że była to „pijacka głupota”. Carruthers twierdził, że wypił butelkę whisky po trudnym dniu i „wszystko było jak we mgle”.


Jednak sędzia nie dała wiary tym tłumaczeniom, zaznaczając, że ścinanie wymagało precyzji i nie wyglądało na działanie osoby w znacznym stopniu nietrzeźwej.

Jakie były konsekwencje społeczne i emocjonalne?

Drzewo Sycamore Gap miało szczególne miejsce w sercach ludzi. W oświadczeniu odczytanym podczas rozprawy Andrew Poad z National Trust napisał, że drzewo „należało do wszystkich” i było „ikoną krajobrazu narodowego”.

„Było miejscem, do którego ludzie wracali przez lata, miejscem refleksji, ucieczki od codziennego życia. Jego strata była jak utrata członka rodziny” — dodał Poad.

Zobacz też:


Po ścięciu drzewa pojawiła się ogromna fala emocji w mediach społecznościowych. W sądzie pokazano zdjęcia tzw. „pokoju pamięci”, gdzie ludzie zostawiali kartki z przesłaniami, takimi jak „Jak on śmiał odebrać nam radość?” czy „Natura tworzona przez 300 lat, zniszczona przez człowieka w jedną noc”.

Symboliczne odrodzenie i dalsze działania

Choć drzewo zostało powalone, na pniu zaczęły wyrastać nowe pędy. Eksperci z National Trust mają nadzieję, że w przyszłości uda się odtworzyć, chociaż częściowo dawny charakter tego miejsca.

Obecnie 6-stopowy fragment pnia znajduje się na wystawie w The Sill: National Landscape Discovery Centre, około dwóch mil od miejsca, gdzie stało drzewo.

Dodatkowo zabezpieczono 49 sadzonek pobranych z Sycamore Gap, które mają zapewnić przetrwanie tego symbolu dla przyszłych pokoleń.

Kim byli sprawcy i co ich skłoniło do tego czynu?

Daniel Graham w czasie procesu tłumaczył, że został zmanipulowany przez Carruthersa, który miał obsesję na punkcie drzewa i nazywał je „najbardziej znanym drzewem na świecie”. Twierdził, że czuł się zszokowany, kiedy akcja faktycznie doszła do skutku.

Carruthers natomiast bagatelizował całą sprawę, mówiąc, że „to tylko drzewo” i nie rozumie, dlaczego wzbudziło takie poruszenie.

Obaj mężczyźni zaprzeczali zarzutom aż do końca procesu, co według sądu pokazało brak skruchy i chęci wzięcia odpowiedzialności.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Anglia wprowadza zakaz używania węży ogrodowych w większości regionów — kary nawet do 1000 GBP
 Czytaj następny artykuł:
Wielka Brytania dopłaci 3 750 GBP do zakupu elektrycznego samochodu